Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bilans poweselny


Nie jest źle , choć na weselu pozwoliłam sobie na małe co nieco , a raczej na takie dość spore co nieco wyszłam na zero ...
waga w tym tygodniu ani nie spadła ani na szczęście! nie wzrosła...
dużo kalorii spaliłam przy tańcach wygnańcach ;))))
Przede mną kolejne wyzwanie i wesele , mam nadzieje że i po tej imprezie waga będzie łaskawa


  • woman5

    woman5

    30 września 2009, 17:47

    Udanej zabawy! :) Pozdrawiam

  • babola

    babola

    29 września 2009, 10:52

    Ależ mnie tu dawno nie było!Tańce wszystko nadrobią! Udanej zabawy!