Hej,
Po moim ostatnim powrocie miałam pisać na bieżąco, ale niestety nie wyszło. Miałam dużo tematów na głowie i jakoś brak nastroju do pisania.
Od lutego zmieniło się trochę. 3 tygodnie temu ukończyłam studia podyplomowe na kierunku "Coaching". Rozpoczęłam już pracę z moimi pierwszymi klientami i coraz bardziej mnie to nakręca :)
Jeśli chodzi o dietę i ćwiczenia, to wzięłam się za siebie, bo mimo że chodziłam na siłownię, to efekty były cały czas niewielkie. W maju wykupiłam dietę i plan treningowy i wzięłam się za siebie. Mimo, że waga nie spada jakoś super, to i tak jestem zadowolona tego co widzę. Zdjęcie sprzed chwili, sorki za niewyjściowe tło, ale to mieszkanie jest cały czas w remoncie.
Jeśli chodzi o sytuację z chłopakami, to starszy syn nadal zmaga się z chorobą. Niestety nie zaliczył klasy i będzie ją powtarzał, ale to nie jest teraz najważniejsze. Ja chodzę na terapię i udaje mi się znaleźć większy dystans do tego wszystkiego.
Pozdrawiam i życzę udanego, gorącego weekendu :)
AnabelLee
17 czerwca 2022, 19:16Jest super, matko, taka figura i to przy dwójce dzieci :D Gratuluję skończenia kursu! Fajnie robić w życiu to, co się lubi :)
Berchen
17 czerwca 2022, 19:09cudnie, chlopcy moga z toba jak z siostra sie pokazywac. Zycze starszemu zdrowia, oby w koncu bylo lepiej.
daemon.next.door
17 czerwca 2022, 11:34Wow ciało i paznokcie też mi się bardzo podobają! Ale naprawdę niesamowicie wyglądasz, jak często ćwiczysz? A z rodzicielstwem to niestety sport tylko dla mocnych, też się ostatnio o tym przekonuję. Gratulacje ukończenia studiów i powodzenia w dalszych bojach!
kropecka
17 czerwca 2022, 12:39Paznokcie mają na sobie świecacy lakier, więc najfajniej wyglądają w ciemności, np w saunie :) Ćwiczę około 4 razy w tygodniu, staram się regularnie co 2 dni, ale czasami z uwagi na pracę i inne obowiązki wychodzi to inaczej.
ognik1958
17 czerwca 2022, 10:48Traktuj vitalie jako trening w.... . Coahingowaniu Hmm... figurę masz extra 😝byleby tego nie stracić, ale jak regularnie ćwiczysz i nie obiad asz się to wpada ci nie grozi. Ja się pilnuje po totalnej zwalce licząc wszystko na tip top a właściwie zaprzęgami i googla arkusz kalkulacyjny smartfonik i trzymam racze na pulsie a jak coś..drgnie na wadze... . dodatkpwy wycisk i spoko waga wraca a wycisk szumnie powiedziane to 20 km w terenie z kijkami NW w odpowiednim tempie no i przestrzeganie 5 przykazań wspomagających utrzymaniu wagi... Uff i się daje czego i ci i mocy klientów życzę hmm... to co chyba mógłbym być nieformalnym drugim klientem powodzenia tomek👍
kropecka
17 czerwca 2022, 10:55Dzięki :) Ostatnio wróciłam do ćwiczeń i pilnowania diety, niestety w naszym życiu czasami pojawiają się takie sytuacje, w których pilnowanie wagi schodzi na drugi plan, dlatego co jakiś czas musze postawić się do pionu.
ognik1958
17 czerwca 2022, 11:06Wiesz ja zaczynam dzień o 5 rano od.. wskoczenia na wagę.. lepiej gasić pożar w zarodku a potem wiem co mam przez cały boży dzionek robić a ponieważ u mnie nienormowany czas pracy mogę decydować... milego👍
bali12
17 czerwca 2022, 10:21Gratuluję skończenia studiów i fajnej , satysfakcjonującej pracy. szkoła się nie przejmuj, najważniejsze jest zdrowie dziecka ale [przecież Ty o tym wiesz. Trzymajcie się
kropecka
17 czerwca 2022, 10:29Dziękuję!