Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziękuję za wsparcie

Hej Co u Ciebie?

Hej, jak tam u Ciebie?

Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie ok, że udało się poukładać sprawy. Daj znać jak żyjesz. Pozdrawiam kochana!

Hej, jak tam u Ciebie? Trzymasz się jakoś?

Kropecko kochana trauma goni traumę ale Ty dasz radę! wierzę że udźwigniesz sytuację, poradzisz sobie z nią, jesteś niesamowicie silną kobietą, będzie bolało, ale jeszcze będzie pięknie

Nie bój się leków - dosłownie uratowały mi życie, gdy dopadła mnie depresja poporodowa. Leki nowej generacji nie uzależniają, nie mają wielu efektów ubocznych, a pozwalają pozbierać się do kupy. Brałam swoje nieco ponad pół roku. Od miesiąca już nie biorę, ale uważam, że one i psychoterapia pomogły mi przetrwać najgorszy czas. Dużo siły!

Jestes tak super laska, ze ja nie wiem gdzie ten chlop ma oczy i rozum. Wspieralas go w chorobie, ale chyba ma teraz kryzys wieku sredniego. Trzymaj sie!

I zjedz coś jednak czasami, bo masz wagę piórkową więc to chudnięcie ze stresu to ostatnie, czego teraz potrzebujesz :]

myślę, że jesteś obiektem podziwu wielu osób tutaj, zwłaszcza takich, które mają więcej niż 20 lat i mają dzieci i wiedzą, jak bywa cholernie ciężko ambitnej kobiecie. Twój myślę były partner i była przyjaciółka to za to zachowali się okropnie. Nie wiem, co ich do tego popchnęło. Ale chyba oboje mają poważne problemy i potrzebują pomocy psychologa.

Dasz rade ♡

Cisnij mała, cała społeczność Cię tutaj wspiera. Jesteś motywacją dla wielu kobiet, dla mnie również !

Ta silownia to swietny pomysl, mam nadzieje, ze uda Ci sie choc troche oderwac od smutnych mysli. One na pewno Cie beda jakis czas dreczyc, ale z czasem coraz mniej. Przeczytalam wczoraj Twoj pamietnik od deski do deski. Jestes ogromna inspiracja! Pomimo bardzo ciezkich przezyc nie poddalas sie, wiec i teraz sie nie poddasz. Chcialam Ci podziekowac za wielkiego motywacyjnego kopa. Jestes wielka! Mam swiadomosc, z dola po takich wydarzeniach nie wychodzi sie z dnia na dzien i "zalobe" trzeba niestety przezyc, niemniej zycze Ci, zebys jak najszybciej to mozliwe otrzasnela sie ze smutku.

Dasz radę! Jesteś mądra, silna Kobietą. Ból minie, a Ty znowu wygrasz. Jesteśmy całymi sercami z Tobą!

trzymam kciuki każdą taka sytuacja wzmacnia a po nocy..... przychodzi piękny poranek czego i Ci życzę Tomek👍

Dobra decyzja z siłownia! Wypoć to ;) nie musi być idealnie na siłowni ale nie rezygnuj z pracy nad sobą dla siebie ;)

Może nie bierz tych leków🤔

Podziwiam Cię, że masz siłę żeby iść ćwiczyć! Jesteś niesamowicie silną kobietą. Super, że masz zwolnienie, jak dasz rade to nie bierz leków, ale dobrze, że w razie czego masz możliwość po nie sięgnąć. Pierwsze tygodnie na pewno będą bardzo ciężkie. Trzymaj się dziewczyno!!!

Myślę o Tobie i czekałam na wpis. Sądzę, że bardzo dobrze, że masz zwolnienie i że wybierasz się ćwiczyć. Podtrzyma Cię to, pomoże. Tulę :*

Trzymaj się! Jak sie uda bez leków to lepiej!! Niech obi się leczą! A tobie odpoczynek się przyda ♥️