Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No, to czas sie dzwigac!
12 lipca 2006
Dzwignela sie nasza Justys, to i ja (moze)sprobuje...Najpierw-wyznanie prawdy, otoz waze juz o trzy kilo wiecej, niz w najlepszych czasach mojego odchudzania na Vitalii(69.80).I juz nie ma "zmiluj sie"!Bo jak tak dalej sobie "odpuszcze", to w rocznice rozpoczecia diety - dojde do wagi wyjsciowej!Szkoda slow na kolejne wyznania! Do roboty!
sikoram3
13 lipca 2006, 17:07od dzis dyscyplina i znow bedzie wszystko dobze a moze i lepiej.cos nie moge cie spotkac na gg.
stellabella
12 lipca 2006, 19:19Widzę że koparka wykonała swoje zadanie,więc koniec użalania się nad sobą i do roboty.A dzieciaki masz śliczne!!!!więc uśmiechnij się dla nich!buziaki papa
anakow
12 lipca 2006, 08:36za..tym przystojniaczkiem..dla mojej weroniki...w prawdzie moja weronika mówi, zę narazie nie chce męza..ale napewno zmieni zdanie ;-) Pozdrawiam cię Krysieńko ściskam mocno- uśmiechnij się dla mnie
krakusia
12 lipca 2006, 07:32no ,no co tu sie działo ostatnimi czasy.....dolisko było wielgachne .....ale widze ,że zaczynasz wracać do "życia".....:))))) <br> masz racje szkoda słów....najwyzsza pora zamienic je na czyny......:))))) <br> DO DZIEŁA!!!!I POWODZENIA!!!!!