Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1546
Komentarzy: 7
Założony: 6 lipca 2011
Ostatni wpis: 31 stycznia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kruszynkka

kobieta, 42 lat, Tychy

165 cm, 106.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 stycznia 2017 , Skomentuj

Witajcie jak tam wam leci u mnie wszystko ok urodzinki przeszły super.Niestety ale waga pokazała 1 w góre szok  wiec nic tylko dupke w kroki i do dzieła . Wczoraj poszłam na kijki a dzisiaj wybieram się na orbitrek. Tak więc zmykam i miłej nocki.

25 stycznia 2017 , Komentarze (2)

Witam was moje Kochane jak tam wam idzie postanowienia i dietki? U mnie kiepsko ale w tym tygodniu sobie odpuszczam dlatego że w sobotę robię urodzinki dla mojego synusia i niestety  albo stety sama będę piekła ciasta łącznie z tortem więc nie ma szans ze powstrzymie się od słodkości. Dzisiaj natomiast byłam z moimi dzieciaczkami na lodowisku i jeździłam :Dna łyżwach po 15 letniej przerwie i powiem wam że znowu załapałam bakcyla już zapomniałam ile dawało mi to przyjemności i radości.Tak więc od dzisiaj znowu zaczynam jeżdzic .Zastanawiam się czy będę umiała jeżdzic na rolkach chyba będę musiała spróbować. Zmykam i życze miłego wieczoru .

17 stycznia 2017 , Komentarze (1)

Witajcie ponownie po mojej bardzo a to bardzo długiej przerwie ale dużo się u mnie działo było dużo wzlotów i upadków. A teraz znowu postanawiam wziaśc się w garść i nie dać się mojej wadze tylko ja powolutku tracić na razie zapał wielki oby tak dalej. Rano zaliczyła sobie już 15 minut orbitreku i jeszcze wybieram się na kijki zobaczę jak mi to pójdzie . Życze wszystkim powodzenia i miłego wieczoru.

18 listopada 2015 , Skomentuj

Hej u mnie cisza a mianowicie nic mi się nie chce ćwiczyć mam jakiś dziwny ból w brzuchu nie wiem co się dzieje może będzie początek jelitówki oby nie a po 2 ta pogoda mnie dobija tylko pada pada i pada no i jeszcze taki straszny wiatr był dziś u nas szok. Mam nadzieję że od jutra już będzie ze wszystkim lepiej i będę miała większą siłę na ćwiczenia. A po pracy zabieram się do robienia jakiś dekoracji świątecznych powoli  wizja już się tworzy w mojej głowie tak coś zrobię to wam pokaże .Uciekam bo jeszcze muszę utulić dzieciaczki do snu.Powodzenia wam życzę i kolorowych.

15 listopada 2015 , Komentarze (1)

Hej  dziewczyny  jak tam u was? U mnie narazie wszystko w porządku stwierdziłam że zrobię sobie jeden dzień w tygodniu w którym będę mogła zjeść coś słodkiego(donut) ,myślę że to będzie niedziela. Dzisiaj poćwiczyłam na moim orbitreku ale tylko 15 minut bo strasznie bolą mnie coś mięśnie chyba nie łapie mnie przeziębienie:-(:( Może to dziwne ale mam dopiero 4 dzień diety a czuję się tak choćby lepiej  takie dziwne uczucie lżej ????mimo tego że  to dopiero 4 dni. Życzę wam miłej nocki .:D

12 listopada 2015 , Komentarze (1)

Hej muszę się wam przyznać do czegoś a mianowicie byłam dzisiaj na kawie u mojej mamy i wyciągnęła pyszne rurki z kremem ślinka mi ciekła aż do podłogi ale powiedziałam sobie że jak się skusze to po zawodach więc jeden mały sukcesik jest. A mój drugi sukcesik to  to że odkurzyłam mój orbitrek i poćwiczyłam na nim wprawdzie nie za długo ale zawsze to coś na początek .Tak więc ciesze się jak dziecko oby tak dalej mam nadzieję że u was też minął dzionek pozytywnie? Pozdrawiam i do jutra.

11 listopada 2015 , Skomentuj

Witajcie wracam znowu po rocznej przerwie miałam troszkę problemów zdrowotnych w rodzinie i musiałam odłożyć moją dietę potem był leniuszek a teraz mam mega motywacje . Zaczynam od jutra moją ciężką walkę i bardzo długa  ale uwierzcie mi już tyle razy zaczynałam i w końcu chce to doprowadzić do końca chce wagi takiej z którą będę się czuła dobrze z którą nie będę miała problemów kupić fajnego ciuszka a nie tylko worki jak na moją babcie.Będe sie meldowac dziennie choćby po krótkim wpisie to będzie mój znak że jest ok . To powodzenia życze wszystkim i do jutra.:D

9 lutego 2014 , Komentarze (2)

Witam drogie panie i panowie zaczynam walkę od nowa  już tyle razy zaczynałam ale mam nadzieje ze to już mój ostatni raz i doprowadzę go do końca dojdę do wymarzonej sylwetki . Będę was informowała na bieżąco o moich postępach narazie mam bardzo dużo motywacji i mam nadzieje ze starczy mi jej na długo. Będę również zaglądała do was  jak tam wam idzie i razem do dzieła. Pozdrawiam