Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16/52


dzien przeleciała między palcami... jakoś za szybko! w ogóle nastrój też jakis taki jak ta pogoda..
zjadłam:
- mała kromka żytniego z pastą z łososia, kawa rozpuszczalna z mlekiem
- jogurt owocowy
- kromka z serem i plastrem salami
- activia naturalna, szklanka soku pomarańczowego
- talerz zupy
- garść orzechów

ćwiczeń zero ;/

dzisiaj postanowiłam, że od jutra wprowadzam do diety więcej białka a ograniczam węgle.. ych lubię pieczywo ale wcinam go stanowczo za dużo a tak chyba być nie powinno..

zmykam na spacer vitalijki!