Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam sprawcę!


nazywa się prolaktyna ;/ zawyżona i to zbyt mocno ;/ niebawem czeka mnie jeszcze badanie z obciążeniem aby sprawdzić co jest przyczyną.. w sensie czy potrzebny jest rezonans magnetyczny ;/ no nic pożyjemy zobaczymy :) za 2 tygodnie kolejne starcie :)

dietę trzymam a raczej nazwałabym to racjonalnym jedzeniem :) nie mam ataków głodu! to najważniejsze :)
wczoraj byłam na rowerku i przejechałam 23km ! zmachałam się jak nie wiem co, bo było burzowo, więc jakby tlenu brakowało hehehe

dzisiaj chcę wskoczyć na orbiego i pośmigać ok godzinki a wieczorem wiadomo meczyk ole!

w taki skrócie za 2 tygodnie:
- jedziemy na wesele kuzyna
- odbiorę telefon macaczka
- wizyta u szpargała
- badanie krwi
- urlop
czyli przyjemne z nieprzyjemnym = życie :)
lecę Was poczytać i zmyć odżywkę z włosów :)

miłego dnia i POLSKA GOOOOLLLAAA :)))

  • Trollik

    Trollik

    13 czerwca 2012, 16:01

    :-) dzieki

  • fiore1987

    fiore1987

    13 czerwca 2012, 14:13

    nie pamiętam kiedy byłam na prawdziwym rowerze.. a tutaj prosze, 23km.. można? MOZNA! super!! :D

  • anulkako

    anulkako

    13 czerwca 2012, 10:34

    Przy takiej pogodzie to prawie sauna i 23 km!!! Twardzielka!

  • quenn

    quenn

    13 czerwca 2012, 09:05

    Taaak życie =D Czasami jest ciężko i wydaje się, ze jest do dupy, a tak naprawdę to jest niesamowicie jak się umie dostrzegać radość w małych rzeczach

  • CuraDomaticus

    CuraDomaticus

    12 czerwca 2012, 16:26

    Życie. Oby proporcja była właściwa.

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    12 czerwca 2012, 15:32

    Oby tych przyjemnych było jednak więcej ;) Trzymam kciuki. Pozdrawiam.

  • coffeebreak

    coffeebreak

    12 czerwca 2012, 14:16

    Oj gola, gola...przydałoby się! Buziaki

  • ar1es1

    ar1es1

    12 czerwca 2012, 13:48

    Ja mam prawie 3 krotnie przekroczona norme-podejrzewali u mnie mikrogruczolaka przysadki nawet...Przez ta prolaktyne poronilam 2 lata temu...Teraz sie lecze ale waga przez leki bardzo powoli spada-tzn w jeden tydzien cos spadnie a w tygodniach co mam owulacje lb @ znow idzie do gory:-/