Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
08.03.17- Walka o lepsze ciało dzień 1


Witajcie,

Pierwszy malutki sukces mam za sobą, mimo ogromnego głodu w nocy (nie mogłam kompletnie usnąć do 5:30 z tych wszystkich wrażen) nie było jedzeniowej wrzuty i zjadłam tylko małego pomidora i kilka rzodkiewek. Burczało mi straszliwie ale dałam radę :) 

Śnadanie na dzień dzisiejszy:

łyżka otrąb pszennych, łyżka zarodków pszennych, łyżka płatków jęczmiennych, łyżka płatków owsianych, łyżka błonnika brzoskwiniowego, dwa daktyle, łyżeczka rodzynek, łyżeczka żurawiny, dwie morele i dwie śliwki. Wszystko zalane małym kubeczkiem 150g jogurtu. Mam nadzieję, że przez 4h nie pomyślę o głodzie, czy to psychicznym czy to fizycznym :) 

Zapraszam do mojego wątku na forum w dziale ocena wyglądu, zobaczycie jak można się paskudnie zapuścić. 

Byłam tutaj wiele lat temu przez bardzo długi czas, motywowałam wiele dziewczyn, prowadziłam pamiętnik....Niestety wszystko przepadło- nie mam do niego dostępu. Jeśli jednak macie blueglasses w znajomych, to macie do niego dostęp. To moje stare konto. 

Co będzie dalej? Mam 25 kg do zrzucenia. To nie mała liczba, Może tym razem się uda.... 

Buziaki, całuję

Anna

  • pozytywna16

    pozytywna16

    8 marca 2017, 17:58

    Również zaczynam swoją walkę od nowa, z tego co widzę jesteśmy w tym samym wieku , możemy się motywować wzajemnie :) Ciężko jest zaczynać od nowa, ale mamy o co walczyć, głowa do góry, jeszcze wszystkim kopary opadną jak schudniemy :)

  • Pixi18182

    Pixi18182

    8 marca 2017, 10:12

    Super :) Musisz być silna :) A ssanie nocne... Skąd ja to znam.. U mnie wilczy głód się włącza przed kolacją i to niestety gubi :/ Trzymam kciuki, aby i ten pamiętnik był motywacją dla dziewczyn :)

  • ewakurcz

    ewakurcz

    8 marca 2017, 09:51

    ehhh... ja dopiero drugi dzień na diecie i już czuję głód... Znów mam smaki na to ... i na tamto... ale nie dam się, wiem że początki są najgorsze... Później będę się z tego śmiać... czego i Tobie życzę... powodzenia