jest spadek wagi po tygodniu, ale nie zmieniam jeszcze paska żeby nie zapeszyć. Jak się w nastęną sobotę nie podniesie to potwierdzę. Ale nie oszukuję, nie jem słodyczy i myślę o tym co pochłaniam :) dużo, dużo wody piję i wkurzają mnie częste wizyty w toalecie, ale jestem dzielna:)))
bea3007
5 maja 2014, 13:30Brawo :)
agulina30
5 maja 2014, 12:40to super! trzymaj tak dalej! powodzenia!