Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
takie tam, niby nic a jednak cieszy ;-)


Zacznijmy jak zwykle od podsumowania minionego dnia dzisiejszego 10.10.2012 r. śniadanko w domku płatki owsiane z mlekiem 0,5 % ( dalej ma na nie fazę ) w pracy II śniadanko 3 kromki chrupkiego pieczywka z serkiem Almette ( śmietankowy ze szczypiorkiem ) pół pomidorka. Później kawka ;-) czarna oczywiście bez mleka ! a jak, no tak mi weszło w krew, że innej nie wypiję ok godzinki 13:30 jogurt 0 % cukru i 0 % tłuszczu Bacoma Twist ! ( jest boska ) z płatkami musi. W domku po pracy kasza gryczana z warzywkami i kawałkami gotowanego kurczaka ( przyprawione do smaku - pieprzem i troszkę magii ;/ ok 19 :00 zjadłam serek wiejski light !

Wiecie co wymyśliłam do moich ukochanych płatków owsianych dodam sobie jutro troszkę rodzynek i troszkę żurawiny, takie niby nic a jednak ! fajnie sobie urozmaicić
dieta powinna być urozmaicona bo się znudzi... Jaka dieta, zdrowe odżywianie i nowe nawyki żywieniowe, tak tak to muszę traktować... ale gdzieś tam w kącie mojej głowy siedzi, że jestem na diecie i jak ją zakończę to będę mogła sobie pozwolić na smakową drożdżówkę do kawy ;-) ale nie mogę tak myśleć ;(
do tego jestem przed okresem i tak mnie nosi na słodkie ! a dzisiaj szef przyniósł do pracy takieeee babeczki z malinami i bitą śmietaną ;/ ale nie zjadłam :p
  • neutralnaaa

    neutralnaaa

    10 października 2012, 20:14

    i brawo ze nie zjadlas :D jakas babeczka ma Ci zrujnowac diete, no rozumiem jakby chociaz facet to zniszczyl to warto :P haha ;) :*:*