Nowy dzień, ciepło, słońce świeci
A ja zaczynam go kanapeczkami z ciemnego chlebka, z szynką, gotowanym jajkiem i pomidorkiem. Do picia pokrzywa
Na drugie śniadanie będzie szklaneczka soku multiwitaminy.
Na obiadek to co wczoraj czyli pieczony schab z sałatą i sokiem z cytryny (ale mniejsza porcja, bo wczoraj to pełna chodziłam do wieczora mimo że wcześniej była to dla mnie normalna porcja). Powiem wam coś. W weekend zachorowałam na anginę ropną, w poniedziałek z bólu nie mogłam nic jeść ani pić. Ważyłam się rano w poniedziałek, bo tak zawsze się ważę i mierzę, ale chciałam sprawdzić czy mi coś ubyło przez cały dzień niejedzenia. I owszem, ubył 1 kg, ale wiadomo, że to głównie woda zeszła. Postanowiłam się zważyć dzisiaj, by sprawdzić czy mi coś wróciło (tak tak nie powinnam, ale nie mogłam się powstrzymać w takiej sytuacji) i wcale mi nie wróciło, mimo że wczoraj jadłam już normalnie i piłam, ale ubyło 0.2 kg od wczoraj, czyli schudłam ok 2 kg od zeszłego poniedziałku! Jednak w przyszły poniedziałek będę się ważyć i mierzyć, więc jeszcze nie będę się tak cieszyć, bo może wrócić, ale nie chcę tego kilograma Ale ważne, że są efekty! Zwłaszcza, że teraz będę zmniejszać porcje obiadowe, bo to już dla mnie za dużo, ale dietetyczka mówiła, że to normalne jak się żołądek kurczy Przeszczęśliwa lecę się cieszyć całym kolejnym dniem
angieandzelina1996
11 marca 2015, 12:18Ja eż ostatnio nie moge zjeśc porcji które wczesneij były dla mnie normalne, az wszyscy sie dziwia że mimo mniejszych porcji czasem nie moge dokonczyć wiec to raczej norma ;) Powodzneia życze
Lakira
11 marca 2015, 12:46Dziękuję, wzajemnie :D kilka słów, a wywołują uśmiech na twarzy :)