Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jedzonko vitalii :)


Oj dawno nie pisałam. Bo szczerze mówiąc nie wiedziałam czy mogę pisać to co jem na diecie Vitalii, a właśnie tym chcę się dzielić :D A tak nie miałam co pisać i kiedy pisać. Co chwila jakieś grille itp i spieprzyłam przez to dwa tygodnie. Ale już jest ok, nie poddaję się, już przyłapuję się na tym, że jak mam na coś ochotę to zazwyczaj jest to coś z diety, a nie tak jak wcześniej cały czas jakieś niezdrowe jedzenie czy picie. Chociaż przyznam o pizzy hawajskiej wciąż mi się marzy :D Ale nie wolno, jeszcze nie teraz. 

Tak więc zaczynam od dzisiaj z opisywaniem jedzonka. Przez dwa dni mam to samo (poniedziałek - wtorek, środa - czwartek) i przez resztę dni również taki sam jadłospis. Czyli w sumie tak jak robiłam kiedyś :) Dwa dni jeden, kolejne dwa dni inny jadłospis itd. 

Dzisiaj dzień zaczęłam surówką oliwkową z pieczywem. Składa się z ogórka, oliwek, jogurtu, oleju, soku z pomarańczy i przypraw podawana z ciemnym pieczywem.
Zdjęcia niestety nie mam :| Śniadanko dobre, lekkie, ale sycące :)

II śniadanie - owocowo-warzywny smoothie. Składa się z marchewki, jabłka, pomarańczy, soku owocowego 100%, brokuła i szpinaku. 

Kolorem mnie nie zachwycił, jednak smak mnie zaskoczył i to pozytywnie 8)

Obiad - duszona wieprzowina z warzywami i kaszą. Jak pewnie większość z was wie istnieje możliwość zamiany poszczególnych składników i właśnie z tego skorzystałam :) Pierś kurczaka (zamiast wieprzowiny), marchewka, pomidory (zamiast cukinii), papryka, kasza, olej i przyprawy. 

Zakochałam się w kaszy. Tu nic niezwykłego z nią nie robiłam, zwykła gotowana kasza, ale chodzi o dodatki. Przez całe życie u mnie w domu jeżeli była kasza na obiad, to zawsze był tłusty sos z mięsem. Obrzydziło mi ją to. Jednak to co dziś zjadłam już mnie do niej przekonało :)

Podwieczorek - koktajl brzoskwiniowy. Brzoskwinie, jogurt i miodek. 

Tu dużo pisać nie muszę :D Kocham takie połączenia. Idealne <3

Kolacja - pierś kurczaka gotowana na parze z ryżem i surówką. Pierś kurczaka, ryż, oliwa z oliwek, przyprawy. Surówka - jabłko, seler korzeniowy, sok z cytryny, jogurt.

Ryż i kurczak niby zwyczajne danie, ale kurczak na parze to jest to <3 Kilka razy w życiu jadłam mięso gotowane na parze, mojej mamie po prostu nie chciało się robić, a sama nie mogłam. Jednak teraz na pewno będę robić tak częściej :D Surówka mi nie przypasowała, ale tylko z tego względu, że nie przepadam za selerem. Może jednak się przekonam? ;)

Jutro powtórka z jedzonka:p


Posiłki te są zawarte w mojej diecie od Vitalii, która została do mnie dopasowana. Korzystanie z niej przez inne osoby bez skontaktowania się z dietetykiem może zaszkodzić zdrowiu.
  • 01Gosia02

    01Gosia02

    9 lipca 2015, 17:17

    Jedzonko pyszotka :D Pozdrawiam !

  • Mirajanee

    Mirajanee

    9 lipca 2015, 07:29

    Oyaaa, uwielbiam smoothie *__* Za to moim ukochanym połączeniem jest zieleninka (najczęściej natka pietruszki lub szpinak), banan, kiwi, jabłko i zielona herbata. Zdrowo, sycąco, a skóra po takiej dawce witamin promienieje :D Jak tylko mój blender wróci z naprawy, wypróbuję Twojego "zielonego potwora" Pozdrawiam i sukcesów życzę w dietkowaniu ;)

    • Lakira

      Lakira

      9 lipca 2015, 08:02

      dziękuję i ja również :D może i ja się skuszę na twój przepis ;3