Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzien 2 a juz sa jakies efekty..


Stretching jest codziennie - efekty mierne, nie czuje sie o wiele bardziej rozciagnieta.. ale widze fajnie uksztaltowane nogi i nawet miesnie brzucha widac pod warstwa tluszczu hihi

Czuje sie lepiej, lzej atrakcyjniej, nie wazylam sie jeszcze bo uwazalam ze waga sie zepsula :P Za to dzis przymierzylam dwie sukienki sprzed 4 lat obie wygladaly na mnie super.. albo raczej ja w nich :D takze maly sukces, jesli dzis nie kupie nic na piatkowy bal to ide w jednej z nich :)

Swoja drogajest mi milo ze M. zaprosil mnie na swoj leavers ball czyli bal po jego graduacji na univerku w cambridge.. ja na swoj nie poszlam i zalowalam. Jutro za to jest uroczystosc zdjecia itd... no i problem wtym ze nie wiem w co sie ubrac !!!!

Wracajac do tematu, trzymam sie paru podstawowych zasad :

1. Jem o ustalonych godzinach i mniej

2. na Lunch codziennie salatka z balsamic vinegar

3. codziennie sie rozciagam - tylko 15min ale codziennie

4 i najwazniejsze ! nie mysle o tym, ze musze to zrobic.. poprostu to robie tak samo jak nie mysle o tym ze musze wstac rano i make-up walnac, tak samo nie mysle o tym ze musze cwiczyc codziennie wieczorkiem...

i staram sie nie jesc po 19/20:00 w tygodniu daje rade w weekendy roznie :)

to jest juz poprostu styl zycia, ktory nalezy zaczac stosowac :)