Tak właśnie przegladałam ten mini pamiętnik i co zauważyłam? Zauważyłam, że najczęsciej powtarzane słowa to : od poczętku, znowu i ....przytylam. Najgorsze jest to, że muszę użyć tych samych słów:).
Mam jednaj nadzieję, że ostani raz:)
Jak większość z Nas w Nowy Rok wkraczam z postanowieniem ( jakże szokującym:))
- chcę szczupła pojechać na wakacje i oczywiście szczupła juz być:)
Tym razem chcę to zrobić małymi kroczkami, tzn wyznaczę sobie cele tygodniowe.
1kg - na tydzień.
Wracam tez do starej metody-za każdy wytrwany dzień 5 zl do skarbonki ( za uzbierane pieniadzie kupię sobie ciuszki z rozmiarze 38)
Dziewczyny więc startuję:
waga : 82,4
śniadanie: pół pomidorka i pół mozarelli light + zielona herbata
lena2008
2 stycznia 2013, 10:33Basiu- bardzo dziękuję za wszelkie uwagi ( są mile widziane ) Wyglądzasz cudnie-gratuluję efektów i wytrwałości!
monia.l
2 stycznia 2013, 10:28witam razem raźniej więc musi nam się udac.Mamy podobny cel a raczej taki sami bo gdybym zeszła do 58 to była bym chyba najszczęśliwsza na świecie.Trzymam kciuki za nas obie:))
basia711
2 stycznia 2013, 10:09Śniadanie ubogie... zwieksz porcję rannych posiłków bo na wieczor chwyci Cię głód i bedą nici z odchudzania. Ja zmieniłam przyzwyczajenie z podjadania wieczorem na zjedzenie porzadnego sniadania rano i takim oto sposobem (oczywiscie jednym z wielu) schudlam 22 kg:-D Pozdrawiam i trzymam kciuki!