A więc zaczęłam ,wstałam o 3.45 szklankę soku z grapefruita ( sok jednodniowy kupiony w biedronce )wypiłam o 8.00 , o 11.00 zjadłam całą paczkę mieszanki sałat z biedronki i 2 pomidorki malinowe, o 14.00 jedno jabłko, i po powrocie do domu o 17.00 zjadłam warzywa gotowane - takie porządne 2 nabierki ,wypiłam 2 litry wody niegazowanej , prawie przez cały dzień odczuwałam głód, może niewielki ale cały czas czuję się niedojedzona, myślę że pierwszy dzień zaliczę ale nie wiem jak będzie jutro ,zobaczymy może się uda .......
annaewasedlak
4 sierpnia 2016, 08:31Podziwiam cię za stosowanie tej diety. Tylko silne kobietki wg mnie podejmują się jej stosowania - ja nie potrafię obyć się bez kawy. Pozdrawiam i trzymam kciuki
meartyna881008
4 sierpnia 2016, 07:07Trzymam kciuki za dzień dzisiejszy bo bywa bardzo trudny.