Cholera, znowu cały wpis mi zginął, niby się zapisuje a za chwilę znika mam byle jaki komputer chyba. Dzisiaj kolejny mój dzień na WO, byłam u mamy upiekła ciasto,świeżo zmieliła kawę i .......musiałam wyjść na ogród, bo język uciekał mi a wszystkie zmysły namawiały do grzechu, wróciłam do domu i ........zjadłam kilka brazylijskich i włoskich orzechów,wiem,że to niedozwolone ,teraz się boję ,że wyłączy mi się samo odżywianie i nie zobaczę wymarzonej 8 ,jakoś nie chce przyjść a teraz sama sobie chyba zaszkodziłam............
mariolka1960
18 września 2016, 08:35a wiec umiesz unikac pokus,nie poddawaj sie juz jestes tak blisko,pozdrowionka