Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
grzechów ciąg dalszy


Dzisiaj żegnała się z nami koleżanka, która odchodziła na emeryturę, przyniosła torty, ciastka  tortowe , mnóstwo słodkości. A ja oczywiście nie dałam rady i zjadłam dwa kawałki tortu. I co z tego,że mam wyrzuty sumienia ? Jutro nie będę się ważyć bo wiem, że się przerażę . Dlaczego jestem taka głupia i tak szybko ulegam pokusom ? A jutro już się umawiały na pączki bo podkoziołek. Całe szczęście ,że w środę popielec i wreszcie zacznie się post, więc i pokus mniej, może wreszcie wrócę na właściwe tory. Dlaczego ja tak uwielbiam słodycze ? Oczywiście zupki jem codziennie, ale ostatnio za dużo rzeczy niedozwolonych , jestem zła sama na siebie ,ale co z tego ? poza dodatkowymi kilogramami ? paskudne samopoczucie i tyle.........

  • Karampuk

    Karampuk

    25 lutego 2020, 17:54

    chyba prawie wszystkie tak mamy

  • mariolka1960

    mariolka1960

    25 lutego 2020, 05:29

    Zrobilas sobie przyjemnosc slodka,teraz pomys o tym ile juz dokonalas ze swoja walka z kg.Podnos sie i do roboty, dazu dalej do celu

  • porazka87

    porazka87

    24 lutego 2020, 23:46

    No, koleżanko! Głowa do góry, otrzyj z kącików ust te okruszki ciasta i lecimy dalej! :)

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    24 lutego 2020, 21:52

    Słodkości pobudzają w mózgu ośrodek przyjemności. Każdy chce zaznać w życiu dobrych chwil. Jeśli nie masz ich na innym polu, to słodycze sprawiają wtedy mega radość, bo są na wyciągnięcie ręki, jak najlepsi przyjaciele, potrafią pocieszyć i ukoić. No ale potem d ...a rośnie 😉. Poprawisz się w wielkim poście. Będzie dobrze 🙂