Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szału nie ma ale źle też nie jest....


Zaniedbałam wpisy,ale to głównie dlatego ,że święta były po drodze.Nie zaprzeczę ....grzechy też były. Mimo wszystko nie jest źle. 12.04.2015 r. waga teoretycznie ,według moich postanowień powinna być niższa o 3 kg.Póki co mimo że nawiedziła mnie @i praktycznie nie ćwiczyłam w ogóle, jest -1,5 kg .Paska jeszcze nie zmieniam ,żeby nie zapeszyć.. Mimo wszystko nie nagrzeszyłam , aż tak bardzo.

Jednak jakby nie patrzeć muszę wziąć się ostrzej za to moje odchudzanie ....bo słonko zaczyna świecić coraz to mocniej , więc nie ukryję już fałdów tłuszczu pod zimową kurtką. Ba ja nie mam co na siebie włożyć......wszystko ciasne.......

  • KASI2013

    KASI2013

    10 kwietnia 2015, 12:54

    kochana razem ze słoneczkiem szoruj na zewnątrz... spacer bieganie rower rolki czy grzebanie w ziemi co tam Ci się tylko wymarzy , a waga sama będzie spadać :) miłego dnia

    • leszczyna5

      leszczyna5

      13 kwietnia 2015, 08:35

      Dzięki....coś w tym jest co piszesz

    • KASI2013

      KASI2013

      13 kwietnia 2015, 08:38

      o taaak!!! .... ja właśnie wróciłam z biegania :)))