Czuję się pięknie i szczupło ....mimo iż wiem ,ze mam jeszcze sporo do zrzucenia( ....) znowu we mnie jakaś taka siła i chęc walki z własnymi słabościami .....
Wczoraj nawet byłam dumna z siebie ....a mianowicie ...mój kochany męzus kupił pyszne czekolady ...a ja się nie ugiełam ....i nie zjadłam nawet kawałeczka ...za to on niestety zjadł całą ...muszę go jakos sprowadzić na ziemię ,bo jak tk dalej pójdzie to będzie miał straszny brzuchol ....tylko jak to zrobić ...muszę się mocno zastanowić ....
Moja waga dzisiaj znowu 20 dkg mniej ...w związku z czym ważę 74,40 kg ....
I posiłek : kawa + mleko +fitella z mlekiem
IIposiłek : bułka grahamka ( sama bo nic nie wziełam do niej )
III posiłek : jabłko
IV posiłek : pierś z kurczaka ...albo jakaś rybka
V posiłek :nie wiem jeszcze ....
W między czasie litr czerwonej herbaty
marina69
15 października 2009, 15:11malymi kroczkami a dojdziesz do celu!!!!!powodzenia !!!
migotka69
15 października 2009, 11:18a tu taki klops
tomija
15 października 2009, 10:21dzięki, wstawiam motta,bo chce zby kazdy po wyjściu ode mnie cos dostał:))czasami to tylko chwila zadumy nad własnym życiem:))ja ucze sie uśmiechać od 5 lat, bo wczesniej byłam wiecznie nieszczesliwa i niezadowolona, a teraz no jest duzo lepiej:))buziaki ps. niedługo mnie dogonisz:))bardzo sie ciesze Twoimi sukcesami, jakoś tak a co:))
antelao
15 października 2009, 09:32niektórym osoba zjadanie czekolady przechodzi bezkarnie, maja lepszą przemianę materii i już. Fajnie że małe sukcesy Cię motywują, to daje siłę i czyni cuda. Powodzenia