Wczorajszy dzień ...jeśli chodzi o dietkowanie nienajgorszy ....ćwiczonka tez zaliczone ...jak Bóg da to i dziś pójde .....waga powoli schodzi w dół ....
Dzisiaj w ramach zwiększenia aktywności fizycznej zaliczyłam poranny szybki (30 min) marsz do pracy ....
I posiłek: fitella z mlekiem kawa biała
II posiłek : jogurt activia + pól jabłka i niestety kawa biała
i znowu jeszcze jedna biała kawusia
Na obiad jeszcze nie wiem co upichce ...ale póki co -zanim wróce do domu- to mam jeszcze pół jabłka ( dużego) -zjem pewnie około 14- ej ....oj kurcze do domu bym już poszła ....muszę posprzatac szybko mam na to godzinkę bo o 17 -ej teściowa z wizyta przyjdzie a ja mam delikatnie rzecz ujmując bałagan ...
Muszę kończyć ...bo znowu coś chcą odemnie ...buziaki .....