Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jednak nie...


Przemyślałam pewne kwestię, przeanalizowałam na spokojnie wcześniejsze efekty i... zmieniłam początkowo założony cel. Dlaczego? Bo wolę jednak cieszyć się „małymi” sukcesami stopniowo niż od razu zakładać, jak na razie cel tak odległy :). Na początek 23 kg do zrzucenia! Myślę, że dziewczynie z moimi gabarytami to znacznie lepsze podejście do planowanych zmian w życiu ;)

A wczoraj po raz pierwszy zrobiłam domowe tortille pełnoziarniste - rewelacja, zero chemii tylko mąka, woda, sól i pieprz a jakie pyszne! Oczywiście nadzienie również zrobiło swoje. Chyba nie zauważyłam takiego przepisu tutaj więc przy kolejnej okazji robienia ich na pewno się podzielę :) 

  • Pokusica

    Pokusica

    26 listopada 2014, 13:15

    A wiesz, sama też się zastanawiałam czy zmniejszenie celu mnie nie zmobilizuje bardziej?

    • lewitek

      lewitek

      26 listopada 2014, 19:57

      Wydaje mi się, że naprawdę zakładanie na wyrost sporych celów jest bezużyteczne. Przecież każdej z nas w trakcie walki podwija się noga, każda ma gorszy dzień.. Więc po co patrzeć na ten pasek i widzieć te odległe małe kilogramy jeszcze do tego :)

  • Martittaaa85

    Martittaaa85

    26 listopada 2014, 13:07

    a mam jeszcze pytanko-cwiczyc cos???jestem bardzo ciekawa ,bo czytalam wczesniejsze wpisy i w 3 tyg 8,6 kg:O gratuluje i zazdroszcze:)zdradz cos wiecej:P

    • lewitek

      lewitek

      26 listopada 2014, 19:33

      Tak, chodzę na basen na razie 3 razy w tygodniu. Następnie chce wdrożyć kolejny dzień :) Nagłe uderzenie 7 dniowym czy 6 dniowym treningiem uważam, że może tylko zniechęcić. Dziękuję za miłe słowa :) al pamiętaj też, że moja waga jest naprawdę duża więc i te pierwsze kilogramy lecą troszkę szybciej. Nastawiam się mentalnie na te niższe wyniki ;).

  • Martittaaa85

    Martittaaa85

    26 listopada 2014, 13:04

    masz racje:) a te tortille pełnoziarniste-sama bym sprobowała:P

  • tluscioszkowaania

    tluscioszkowaania

    26 listopada 2014, 12:34

    Masz rację, małymi krokami a do przodu! mniejsze prawdopodobieństwo, że się człowiek szybciej podda. Można prosić o przepis z nadzieniem ? moze sama bym zrobiła:) Pozdrawiam :)

    • lewitek

      lewitek

      26 listopada 2014, 19:59

      Małe kroki gwarancją sukcesu takie moje zdanie :) przepis już dodany, ot taka moja wariacja tortilli. Jutro dodam przepis na majonez! :) Właśnie dzisiaj zrobiłam rewelacja + 200 gram tego majo ma 300 kcal a nie 800 czy 900! :)