Dziś 2 dzień konferencji. Hotel ****, piękna jesienna, słoneczna pogoda... Z wczorajszego dnia jestem zadowolona, było często i mało. Chyba naprawdę zmniejszył mi się żołądek, bo na kolację zjadłam tylko przystawkę i krem z borowików, głównego dania nie tknęłam, a po kolacji spacer po Starówce. Dzisiejszy poranek rozpoczęłam od godzinnego spaceru po starówce i nad Wisłą, przeszłam prawie 5 km i spaliłam 400kcal. Śniadanie, pomimo wypasu w hotelu, było bardzo grzeczne. Jestem z siebie bardzo zadowolona. Oby tak dalej....