Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek. Weekend czas rozpocząć :D


Menu:

4 kromki pieczywa ciemnego z pasztetem pomidorowym, ogórkiem kiszonym, kiełami

plasterek szynki

owsianka z rodzynkami

warzywa na parze, buraczki gotowane

2 garści słoneczniku łuskanego bez soli

1 pulpet, łyżka stołowa gulaszu (do spróbowania w pracy)

sałatka grecka z fetą i oliwkami bez żadnego dressingu

Wczoraj przebiegnięte ok. 8 km. Po wysiłku mogłam góry przenosić za sprawą wydzielonych endorfin:D Dzisiaj nie będę biegać - na wieczór planuję skakankę. Jadę do mamy i weekenduję przy świątecznych porządkach. I Wam życzę udanej soboty oraz niedzieli. Do usłyszenia ;)

Leyla

  • winter_beats

    winter_beats

    12 kwietnia 2014, 20:56

    mi na szczęście zostało jeszcze tylko jutro na sprzątanie :)

  • nitktszczegolny

    nitktszczegolny

    12 kwietnia 2014, 18:05

    Pięknie !

  • just.kiss.me

    just.kiss.me

    12 kwietnia 2014, 09:53

    Kurcze, zazdroszczę tego biegania bo u mnie kiedyś dawało ogromne rezultaty jeśli chodzi o chudnięcie, a teraz lipa... kolano popsute i biegać nie mogę ;( Powodzenia w sprzątaniu u mnie też by się przydało zacząć;) pozdrawiam

  • vitalijka000

    vitalijka000

    11 kwietnia 2014, 22:16

    chyba dobre te kieły były co? hehe; P udanego odpoczynku u mamy, ( dla pracujących umysłowo jak ja, takie sprzątanie to naprawdę odpoczynek)

  • PoProstu-Karolina

    PoProstu-Karolina

    11 kwietnia 2014, 20:10

    Podziwiam za ten bieg, serio :D

  • Gabrielkaa

    Gabrielkaa

    11 kwietnia 2014, 19:21

    Ja też jeszcze nie biegam:/ ale muszę zacząć :) Powodzenia Kochana! :*

  • Invisible2

    Invisible2

    11 kwietnia 2014, 18:48

    Ja nie mogę się zmusić do biegania także podziwiam! Trzymam kciuki (:

  • Leyla1203

    Leyla1203

    11 kwietnia 2014, 18:27

    Przy menu zapomniałam o połowie gruszki :P