Jako mamuśka 2 dzieci w wieku 4,5 i 1,5 mam nie wiele czasu dla siebie. Cały mój świat toczy się wokół szkrabów oraz budowy domu. A jest przecież jeszcze praca... Tak czy siak - to jest moje kolejne ale ostatnie podejście o lepszą siebie. Teraz na pewno mi się uda poczuć się naprawdę dobrze we własnej skórze. Trzymajcie kciuki :-)
katdab
26 lipca 2016, 16:49Hej ja jestem mamą jednego szkraba i nie mam na nic czasu, ale w tym roku na pewno się uda! I Tobie i mnie. Trzymam kciuki :)
LidiaGJ
27 lipca 2016, 08:40Opcja jest tylko jedna;-) bedziemy w koncu z siebie zadowolone:-) bez zadnych ALE:-D
LidiaGJ
27 lipca 2016, 08:42Komentarz został usunięty
LidiaGJ
27 lipca 2016, 08:44Komentarz został usunięty
LidiaGJ
27 lipca 2016, 08:45Komentarz został usunięty
Gohacik
26 lipca 2016, 16:08w grupie i wsparciu siła. Ja rozpoczynam drugi raz walkę z kilogramami, również dzień spędzam na opiece na dzieckiem, pracy, obowiązkach domowych,ale trzeba też pamiętać o sobie i własnym samozadowoleniu, gdy patrzy się na siebie. Zatem zaczynam, może uda Nam się razem:)
LidiaGJ
27 lipca 2016, 08:38Musi nam sie udac ;-) szczesliwa Mama to szczesliwe dziecko ;-)
angelisia69
26 lipca 2016, 16:04zawsze mozna wygospodarowac chociazby 20min dla siebie,poruszac sie w tym czasie,opracowac plan posilkow.Trzeba wyznaczyc sobie troszke czasu dla siebie z codziennego planu,poswiecajac sie wszystkim dookola,zapominamy o sobie i zaniedbujemy sie.A wiadomo ze bliscy wola jesli jestesmy zadbane ;-)
LidiaGJ
27 lipca 2016, 08:3720 minut tylko dla siebie:-) alez sie rozmazylam;-) czas dla siebie mam po 22 gdy moja armia juz spi. Lub wtedy gdy maja tyle wyrozumialosci ze cwicza ze mna;-) a ze od 3 tygodni cwicze Bikini Ewy Chodakowskiej to troche sie u nas dzieje ;-)
E-milka84
26 lipca 2016, 13:59czyli juz zwarta i gotowa? :D super dołaczaj do mnie i Agi bo reszta cos nam śpi tej grupy ;) Trzymam kciuki i to mooooocniutko ;)
LidiaGJ
26 lipca 2016, 14:33Ja cały czas z Wami jestem :-)
E-milka84
26 lipca 2016, 14:39trzeba wyzwania i nawyki podgonić - u mnie idzie na razie ok a u Ciebie?
tiennka
26 lipca 2016, 13:38No, nie da się nie kibicować! Dasz radę :)
LidiaGJ
26 lipca 2016, 13:41Ależ dziękuję bardzo :-)