Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Juppi!!


Udało się! Niewiele, ale do przodu!! 58,7!! Hurra! 

22 maja stuknie mi 4 m-ce na diecie! Słabiuteńki ten miesiąc, choć cieszą mnie nawet takie malutkie spadeczki. Waga oporna się okrutnie zrobiła.

Szafy ubraniowe mam prawie puste po wczorajszych czystkach :D

Myślę, że zrobiła się realna szansa na rozmiar 27 czyli ten mój dla sznurówek :D

Zjadam śniadanie i pędzę na siłownię. 

  • katy-waity

    katy-waity

    17 maja 2018, 21:07

    ładnie:) piekna cyferka:)

  • Magnolia54

    Magnolia54

    17 maja 2018, 12:56

    Gratulacje! Przez 4 m-ce zgubiłaś 19 kg? Dużo! *-*

    • Lilisek

      Lilisek

      17 maja 2018, 13:11

      Tak :) dziękuję

  • nitktszczegolny

    nitktszczegolny

    17 maja 2018, 10:34

    Gratuluję ! :)

    • Lilisek

      Lilisek

      17 maja 2018, 11:16

      Dzięki :)

  • diuna84

    diuna84

    17 maja 2018, 10:27

    Same pozytywy :)

    • Lilisek

      Lilisek

      17 maja 2018, 11:16

      Tak :)

  • Zmienicsiebie2018

    Zmienicsiebie2018

    17 maja 2018, 08:57

    Gratulacje. Nawet maly spadek cieszy. Zwlaszcza gdy tak trudno przychodzi. Udanego treningu !

    • Lilisek

      Lilisek

      17 maja 2018, 09:16

      Pierwsze dwa m-ce to była euforia, kg leciały jak durne, a teraz.... Czas wyrównuje :) Dziękuję

    • Zmienicsiebie2018

      Zmienicsiebie2018

      17 maja 2018, 09:20

      Na poczatku zawsze latwiej. I dlatego to jest takie trudne. Cala sztuka by wytrwac w postanowieniach gdy zrzucenie 100g kosztuje wiecej wysilku niz pierwszych kg.

    • Lilisek

      Lilisek

      17 maja 2018, 09:21

      No właśnie, coraz trudniejsze kryzysy przez to spowolnienie mam, no ale już jestem tak blisko celu, że motywacja na szczęście górą!