Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kryzys

nie dołuj się, też mam problem z patrzeniem w lustro więc musimy się powspierać udało mi się nawet przytyć zamiast schudnąć, damy rade trzymam za Ciebie kciuki :)

4 cukierki to nie koniec świata. Dasz radę! Trzymamy kciuki ;)

Dasz radę :) samym narzekaniem niczego nie osiągniemy. :*

Zawsze są gorsze i lepsze dni.. Nie poddawaj się! Pamiętaj też, że jak będziesz olewała ćwiczenia to nic nie osiągniesz.. Trzymam kciuki :)

Moje ulubione motto: " Nie ważne ile razy upadasz, ważne ile razy się podnosisz " :).To nic, że przez te dni nie ćwiczyłaś. Jutro na pewno będzie lepiej. Trzymam za ciebie kciuki :)

Kryzys zawsze kiedyś się pojawia ale ważne by go pokonać. Powodzenia...

Dzisiaj znalazłam coś takiego: "Złe nastawienie jest jak przebita opona: jeśli jej nie zmienisz, nie ruszysz z miejsca". Olewanie treningu i śmieciowe jedzenie na pewno nie pomogą Ci schudnąć. Głowa do góry, Księżniczko! To twoje życie.

może nie jedz cukierków to nie będzie problemu ? uwierz w to, że posiadasz coś takiego jak silna wola. Teraz jest w stanie uśpienia, rozbudź ją. Uwierz, że można, a i warto. 4 cukierki to nie tragedia, mogło być gorzej. Od narzekania, proszenia o pomoc i jedzenia cukierków waga i cm nie spadną, bierz się do pracy i odżywiaj sie zdrowo. pozdrawiam i życzę samozaparcia. tego chyba najbardziej Ci potrzeba.

4 cukierki to nic strasznego, wystarczy poskakać na skakance 10 minut i kalorie spalone :D Każdy ma gorsze i lepsze dni, raz na siebie patrzysz i myślisz, że jesteś zajebista, a raz patrzysz i się nienawidzisz ;/ Poza tym spójrz na to z innej strony, wszystkie nasze niedoskonałości i wady sprawiają, że jesteśmy oryginalni i niepowtarzalni jedyni w swoim rodzaju! Nasze wady sprawiają, że jesteśmy całkiem zajebiste!:D

Ćwicz, jedz zdrowo - schudniesz! Trzymam kciuki! :)