Hej wszystkim!
Zwracam się z prośbą, uratujcie moją dietę!
Jak powstał problem? Pojechałam do domu na miesiąc...
To jest tragedia, bo ani sama sobie nie gotuję, ani nie wybieram pory jedzenia. Oczywiście deser jest codziennie, porcje obiadowe ogromne. Nie chodzi nawet o to, że tłusto, bo aż tak źle nie jest, no ALE. Już przybyło mi 1/2 kg :| zaczynam czuć się paskudnie, nie cierpię gdy wokoło jest dużo wszystkiego, bo wtedy nie mogę się powstrzymać. Nie masz jedzenia = nie jesz. A jak wokół wszystkiego pod dostatkiem to jesz wszystko. Staram się ćwiczyć, ale nie zmienia to faktu, że jedzenia to nie przebija. Jak z tym walczyć? Jak "zamknąć" sobie oczy na to wszystko? Boję się, że zamiast schudnąć jeszcze z 2 kg do końca sierpnia, jak miałam w planach (bo wtedy jadę na ślub i do ukochanej Barcelony), to przytyję i tyle...Najgorsze, że moje poczucie "głodu" też wariuje. Zawsze czuję się głodna, a przecież jeszcze tydzień temu nawet jak musiałam gdzieś siedzieć 4/5 godzin bez jedzenia to bez problemu, a tu co 2 godziny wołanie mózgu (bo raczej żołądek wiecznie pełny). Nie potrafię tego uregulować w ogóle ;/
diuna84
2 sierpnia 2014, 21:33zapraszam do lektury może to coś pomoże http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/8502299
studentka_UM_Lublin
1 sierpnia 2014, 22:57Spróbuj pić dużo wody... wtedy "zapchasz" żołądek :) powodzenia! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
LinaInverse
1 sierpnia 2014, 23:05Pewnie, nie ma sprawy :)
studentka_UM_Lublin
1 sierpnia 2014, 22:57Spróbuj pić dużo wody... wtedy "zapchasz" żołądek :) powodzenia! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
stempelek49
1 sierpnia 2014, 22:51Zapisuj co jesz, od razu po posiłku, będziesz miała kontrolę nad sobą pozdr :)
LinaInverse
1 sierpnia 2014, 23:01No teraz lista byłaby tragiczna, ale może jak będę miała w głowie, że muszę zapisać to zjem mniej, taka siła perswazji :)))
tilgg
1 sierpnia 2014, 22:14Nie daj się!! kontroluj to co jesz - może notuj sobie? To wtedy zobaczysz, co niepotrzebnie zjadłaś. Drugi pomysł to taki, że wyraźnie, ale racjonalnie sobie ustal, co wolno Ci jeść, a czego nie - i tego się trzymaj, bez żadnych odstępstw!! No i powtórzę to co Agnese poniżej, że jak chce Ci się jeść, napij się wody - głupio brzmi, ale DZIAŁA!!! NIE DAJ SIĘ!!!
LinaInverse
1 sierpnia 2014, 22:58Z wodą rzeczywiście działa, chyba będę w siebie pompować parę litrów dziennie, żeby to powstrzymać ;) dzięki!