Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień zero i pierwsze zdjęcia


Nie czuję się sobą w tym ciele. Jest mi ciężko. To już ente podejście do odchudzania i gdybym tylko potrafiła wiedzę przekształcić w praktykę, to schudniecie byłoby tylko kwestią czasu. Teraz jest kwestią walki z samą sobą i uczuciem pustki po śmierci dwóch bliskich osób. Uczuciem pustki tak ogólnie. I wiecznego stresu. Skoro wszystko siedzi w głowie, to dlaczego moja głowa zwraca się przeciwko sobie? Wieczny sabotaż. Także szable w dłoń już od dziś! Life is simple it's just not easy. 

Potoki myśli. Dobrej nocy sobie i wam. 

Fotki z dziś.

  • Skarlet24

    Skarlet24

    22 lipca 2020, 08:55

    I jak się dziś trzymasz?

  • zaciasnespodnie

    zaciasnespodnie

    16 lipca 2020, 20:49

    Ehhh czuję się jakbym to ja twój wpis napisała... Też w tym roku straciłam dwie bardzo bliskie osoby i też czuję się jakby ciało które mam nie było moje... No ale jest, niestety... Od poniedziałku zaczęłam też po raz nie wiem który od nowa dietę... Na szczęście, póki co się trzymam bez zarzutów :) Przede mną 30 kilo do zrzucenia... Życzę Ci powodzenia!! Uwierz że ci się uda a tak się stanie :)) pozdrowienia!!

  • Skarlet24

    Skarlet24

    16 lipca 2020, 13:19

    Powodzenia :)

  • agape81

    agape81

    16 lipca 2020, 09:44

    Powodzenia

  • MadziuniaP

    MadziuniaP

    16 lipca 2020, 09:08

    Tak jak piszesz, szable w dłoń i do dzieła :) powodzenia :)

  • finebyme

    finebyme

    16 lipca 2020, 07:24

    Powodzenia, kochana. Powolutku wszystko się w głowie poukłada, jestem tego pewna, a wtedy to już pójdzie z górki. 😊

  • Julka19602

    Julka19602

    16 lipca 2020, 07:22

    Powodzenia konsekwencja i determinacją to twoi przyjaciele . Trzymam kciuki👍

  • makaroniara

    makaroniara

    15 lipca 2020, 23:10

    W odchudzaniu najgorsza jest walka z głową. Ale damy radę;) powodzenia!

  • Edi2016

    Edi2016

    15 lipca 2020, 22:51

    Powodzenia kochana, trzymam kciuki za sukcesy.😊