no i tak nie wytrzymalam i mimo iz dalam kolezance wage to w czoraj wieczorem do niej poszlam sie zwazyc (no bo mysle sobie tak a jesli na tych plynach ja tyje )i okazalo sie ze od srody do piatku wieczor schudlam 1,30 kilo jest super teraz skoro wiem ze chudne to nastepne wazenie naprawde za 37 dni (no chyba ze wszystkie spodnie zaczna ze mnie leciec to stane wczesniej zeby nie przecholowac z tym odchudzaniem)
aha w czoraj skusila mnie mandarynka
mikoos
25 lutego 2007, 10:15hihi ale o czym myslisz?:D jezeli myslalas o zdjeciu to to nie jest moje:P ale nie duzo mi brakuje;)
olaa
24 lutego 2007, 20:46Witaj ! Bardzo podoba mi się Twój pomysł ! Zwłaszcza , że ostatnio próbowałam tą porcje warzyw czerwoną - zupa jesienna i mi posmakowała. To będę musiała się rozejrzeć i zakupić to. A barszcz czerwony w proszku też mogłabym? Pozdrawiam
swinecka88
24 lutego 2007, 14:00Dziekuje!a co do michala...to jakos nie moge zapomniec:(moze nie chce...sama juz nie wiem!jesli bym sobie ustawila taki opis,to on wtedy juz bez zadnych wyrzutow ustawial by te swoje"kocham Cie" czy inne do niej,a tego bym juz chyba nie zniosla:(
OLAFDOM
24 lutego 2007, 09:55Dzięki za wsparcie!!!!czuję się świetnie!wiem że muszę uważać tym razem nie wrócę do starej wagi tak jak ostatnio.DAM RADĘ!!!MUSZĘ DAĆ!!POWODZENIA I ŻYDZE SUKCESU!!
Dzamila
24 lutego 2007, 09:28Podziwiam Cię że podjęłaś się takiej dietki :) I życze powodzenia :) Tylko nie przesadź bo znikniesz :) Pozdrawiam :)
siisi
24 lutego 2007, 09:22a dzięki temu, ze waga u koleżanki to możesz do niej biegać ;O) będzie dodatkowy trening :o) całus