Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 22


chociaż dawno mnie tu nie było całe 5 dni to nadal walczę, na wadze skromne 85,8 więc szału nie ma ale waga powoli schodzi w dół, dieta nadal (mam nadzieje) w miarę mądra.

dzisiejsze menu;

Śniadanie 10;30


- 1 kromka chleba żytniego,

- jajko sadzone w papryce

- kawa z mlekiem

Śniadanie 12;00


- 2 mandarynki

Obiad 13;30


- klopsiki z mięsa z piersi kurczaka i indyka,do tego sos pomidorowy z kipierkiem .

- ryż brązowy 1/3 opakowania

- marchewka starta z jabłkiem

podwieczorek 16;00


- actimel 

- 2 ciastka zbożowe

kolacja 18;00


- pół bakłażana nadziewanego zmielona piersią kurczaka 2 pieczarkami i pół plasterka żółtego sera- zaieczone

-woda 2l

  • amoniak65

    amoniak65

    17 listopada 2014, 16:42

    Jak zwykle zachwycam się twoją kompozycją. Ale (zamiast Actimela ) wolę naturalne białka do picia. W czasie diety poznałam i doceniłam ich smak.

    • lolka85

      lolka85

      17 listopada 2014, 21:05

      dziękuje, dzięki dobremu słowu jakoś się trzymam;)

  • agusia1210

    agusia1210

    16 listopada 2014, 18:09

    O! zaczęłyśmy się odchudzać w prawie w tym samym czasie ;-D Trzymam kciuki i pozdrawiam ;-D

  • niezlaBabeczka

    niezlaBabeczka

    16 listopada 2014, 16:44

    Trzymam kciuki,dopinguje! Ja mam straszny problem z piciem wody-nie trawię :) jak się przemóc do picia takich ilości wody?dla mnie masakra...

    • lolka85

      lolka85

      17 listopada 2014, 21:04

      spróbuj pomieszać dwa rodzaje wody np . muszyniankę i żywiec zupełnie inny smak, czasami po prostu musisz wlać w siebie te 1,5l , mała ilość picia źle wpłynie na Twoje nerki.

    • amoniak65

      amoniak65

      17 listopada 2014, 21:39

      Mam podobnie. Piję niesłodzone herbaty zielone i białe.