Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zapomniałam, że...


....dzisiaj dzień bez treningu;) Nie będzie zwierzątka. Ups. A tak serio, już wczoraj bolały mnie łydki. Czas na regenerację. Patrzę na licznik kroków, marnie , jedynie 4400... to 1/4 tego co zwykle robię. Schudłam tylko 0,3 kg w tym tygodniu. A może po prostu przybyło tkanki mięśniowej? Nie sprawdziłam. Generalnie na bank przez wodę, tak mało pije i nie mogę nic wymyślić ciekawego, żeby pić więcej. Jak już wymyślę metodę to zrobię taki kurs. Jestem pewna, że rozejdzie się jak ciepłe bułeczki;) Taki czas. Byłam rano na spacerze, jeszcze przed zajęciami. A potem ciurkiem zaliczenie za zaliczeniem . Czekam teraz w kolejce na konsultację na seminarium, po majówce wszyscy się rzucili. Pod koniec czerwca trzeba oddać konspekt pracy a ja nie wiem o czym mam pisać. Generalnie pandemia mi pokrzyżowała plany bo w zasadzie  we wszystkich badaniach do pracy mgr, będzie trzeba uwzględniać aspekt pandemii. Na pewno będzie to coś związanego z procesem zmiany. Ale to tak obszerny temat, że nie mogę się zdecydować. Wydaje mi się, że wszystko już było. Ale do niedawna też wydawało mi się, że wszyscy wszystko już wiedzą, i że moja wiedza i doświadczenie nie są niczym wyjątkowym a tu okazuje się, że macie mnóstwo pytań. I wiele osób pisze do mnie prywatne wiadomości z pytaniem o to czy tamto. I bardzo się z tego cieszę. 

To dzisiaj może trochę o paradoksie wyboru. Bo właśnie przed takim wyborem stanęłam. W większości sytuacji działa nawyk upraszczania decyzji. Mamy swoje ulubione marki,  co pozwala nam wybrać ukochane jeansy z tysiąca dostępnych na rynku albo ulubiony kolor dzięki czemu szybko ląduje w naszej szafie nowa bluza, albo ulubiony zapach, co pomaga nam wybrać proszek do prania, płyn do płukania czy perfumy. Kiedyś nie dawano nam wyboru, nawet styl wychowania narzucał pewne ograniczenia, nasza autonomia była mocno nieobecna. Tradycyjne wartości i elementy przekazywane w przeszłości były ograniczające i krótkowzroczne. Idee / wartości/ spostrzeżenia wywodzące się z innych kultur były eliminowane a gusty i zainteresowania były dławione i niezaspokojone. Teraz mamy wybór, możemy mieć swój design, image, styl tylko dlaczego czasami tak trudno nam podjąć decyzję? Bo wybór jest tak szeroki, że stwarza niebezpieczeństwo dokonania złego wyboru lub..nie dokonania go wcale. W pewnym sklepie dokonano eksperymentu ze sprzedażą dżemów. Na jednym stoisku wystawiono tylko trzy dżemy, a na innym kilkanaście. Okazało się, że tam gdzie były tylko trzy dżemy sprzedano ich wielokrotnie więcej bo wybór był prostszy, na drugim stoisku potencjalnych kupujących męczyła już sama próba zdecydowania się... a nawet jak już się zdecydowali to wcale się nie cieszyli bo byli zmęczeni procesem podejmowania decyzji. Przed podjęciem decyzji warto się zastanowić głęboko i dobrze czego ja naprawdę chcę, jakie mamy z tym czy z tym doświadczenia i czego oczekujemy. Ja chciałabym wybrać tym razem coś co będzie dla mnie po prostu przyjemne. A zarazem pomocne. Nie chcę pisać pracy, z której wynikną jakieś banalne wnioski, o których wszyscy już dawno wiedzą. Może macie jakiś pomysł? A tym czasem ja idę się skonsultować. A potem  może jednak wyjdę jeszcze na chwilę choć na spacer..... A potem spać bo jutro znów od 8 maraton...

  • MizEatAlot

    MizEatAlot

    10 maja 2020, 08:40

    Może o mechanizmach pozornej kontroli rzeczywistości, np. o odchudzaniu i sprzątaniu.

    • Lonmar

      Lonmar

      10 maja 2020, 08:51

      właśnie zdecydowałam, że będę pisała o umiejscowieniu kontroli:D

    • MizEatAlot

      MizEatAlot

      10 maja 2020, 12:34

      Ekstra!

  • Lonmar

    Lonmar

    9 maja 2020, 22:17

    Jutro go sobie „ wyspaceruje” rano :)

    • CzarnaOwieczka85

      CzarnaOwieczka85

      10 maja 2020, 05:50

      Życzę powodzenia jutro w takim razie😘😘😘

  • gosiulek1

    gosiulek1

    9 maja 2020, 22:10

    Nikt nie wie lepiej od Ciebie jaki temat pracy sprawi Ci przyjemność. Ani też jaki temat pozwoli Ci wysunąć oryginalne wnioski. Wyłącz się na trochę z codziennej gonitwy, wycisz zamknij oczy i pomyśl. I rób tak aż znajdziesz. Temat przyjdzie sam. Masz to w sobie. 🙂