Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zimowe szuranie i o przeciętności słów kilka


(skasowało mi wpis....trudno, piszę jeszcze raz)

Wreszcie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że biegam już bez bólu. Dzisiaj było 8 km po lesie, w tym długi odcinek przebiegnięty na maxa, coś około 800 - 1000 m. Uśmiech na twarzy jest, zapał do dalszego biegania jest, nawet nowe legginsy są ! Takie śliczne, ładne, kolorowe, z Nessi, wygodne, nie zjeżdżają z tyłka, ja tam jestem zadowolona :) 

Aha i nowe buty też są ! Zdecydowałam się na adidas boost, wersja sequence dla pronatorek. Są o niebo lepsze niż poprzednie, lżejsze, lepiej się w nich biega ze śródstopia, a właśnie tak powinnam biegać. I co ważne, nie są to takie "żelazka", jak te poprzednie. Są zgrabne, o <3 zakochałam się w tych moich nowych nabytkach. A podobno pieniądze szczęścia nie dają ???

A nawiązując do tematu - tak się dzisiaj zastanawiałam. Szklana jest dla mnie bezlitosna, wczoraj wieczorem pokazała 2 kg mniej niż dzisiaj rano, więc coś mi tu nie gra. Mimo to podświadomie złapałam doła, bo nie tykam słodyczy, nie przesadzam z porcjami, jem naprawdę zdrowo, a tu nic? Może to kwestia braku biegania? Organizm w szoku, bez solidnej dawki ruchu zaczyna przybierać? 

Już niedługo się dowiem, ale nie o tym chciałam pisać. Mimo takiej a nie innej liczby na wadze, czuję się dobrze sama ze sobą. Niestety bywają momenty, że patrzę na siebie i uświadamiam sobie, że mam PRZECIĘTNĄ figurę. Właśnie tak, przeciętną, i to mnie boli! Jest fajna talia, ale są też boczki, i tak w zasadzie mogłabym powiedzieć o każdej części ciała. Są plusy, ale też minusy. I właśnie ta przeciętność mnie dobija. Teraz już nie wiem, czy to jest jakieś ślepe dążenie do ideału czy po prostu zdrowa walka o swoją lepszą siebie?

Boję się, że znowu nie będę umiała wyznaczyć sobie granicy...

  • agab2

    agab2

    7 grudnia 2014, 14:20

    na pewno nie masz przeciętnej figury i wiele dziewczyn chciało by tak wyglądać jak ty :) Ja też muszę sobie sprawić nowe papcie ale są niestety taaakie drogie :/

    • LooLoo

      LooLoo

      8 grudnia 2014, 08:44

      no niestety, ceny są jakie są.... może to mało skromne, ale też sobie mówię że niektórzy/niektóre mają ciężej i przez to więcej do zrzutu ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    6 grudnia 2014, 17:06

    no to skoro ubior jest,zdrowie pozwala to nic tylko maratony robic ;-) Powodzenia

    • LooLoo

      LooLoo

      7 grudnia 2014, 13:08

      dzięki :)

  • ar1es1

    ar1es1

    6 grudnia 2014, 16:09

    Dziś pełnia więc puchniemy z powietrza-zważ się za 2-3 dni a przez ten czas pij pokrzywę.Ja też mam przeciętną figurę ale trzeba starać się uwypuklić każdą zaletę a z wadami się pogodzić skoro nie da się ich zmienić;)) Głowa do góry-i tak każda z nas jest na swój sposób wyjątkowa:))

    • LooLoo

      LooLoo

      7 grudnia 2014, 13:07

      dobrze powiedziane :) a z tą pokrzywą to mnie zaciekawiłaś, mam zamiar kupić kawę żołędziową i herbatę z czystka na spróbowanie, może pokrzywę też przy okazji kupię :D