Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czerwone majtki


Obiecalam sobie, ze nie kupnię żadnych większych ciuchów. Nie i koniec! 

Mam schudnąć, a nie inwestować w workowate ubrania. Chodze wiec w jedynych, ostatnich spodniach, w jakich się jeszcze mieszczę. Najgorzej jest rano gdy próbuje je zapiąć wciągając brzuch, którego juz bardziej nie da się wciągnąć. Gdy wreszcie dosunę suwak do końca stekajac i przeklinajac pod nosem to oczy mi mało z orbit nie wyjdą - tak mi ciasno. 

Dziś było mi wyjątkowo ciasno bo przecież wczoraj obrzeralam się bez opamietania!!!

W pracy mialam zachrzan. Kończyłam projekt  - ostatnie poprawki. Latam wiec do prezesa co chwilą zmieniając to i owo bo przecież zaraz będzie spotkanie. Wiec w górę - w dół, ktoś mi się dziwnie przygląda..... znowu w górę i znowu w dół. Gdzieś w przelocie miga mi twarz kumpeli, która robi do mnie jakieś dziwne miny. Nie zastanawiam się jednak bo przecież ten projekt.....

Ostatnie poprawki - wreszcie koniec. Wykończona, zziajana od tego biegania schodzę po schodach. Nagle podbiega do mnie kumpela

- co się z toba dzieje? - Pyta- nie widzisz ze ci daje znaki?

- jakie znaki - pytam- o co ci chodzi? (kreci)

Dziewczyno spodnie ci się popruły i widać ci czerwone majtki! - odpowiada szepczac mi do ucha.

Złapałam się za tylek - rzeczywiście rozdarcie jak ta lala i jeszcze do tego te cholerne czerwone majtki. Co mnie podkusilo żeby je dziś założyć? Przecież zawsze nosze czarne.

Najgorsze, ze pól firmy widzialo moje rozdarte spodnie, a druga półowa dowie się o tym lotem błyskawicy!

Chyba muszę postarać się o jakieś zwolnienie gdzieś na pół roku żeby wszyscy zapomnieli o tym incydencie ewentualnie przefarbuje włosy i zacztnę chodzić w okularach (cwaniak) albo........... schudne i wtedy na pewno nikt mnie nie pozna! :D

  • Lopacianka

    Lopacianka

    24 września 2014, 14:14

    Fajnie, że Wam się podobało! :-D Ja sama teraz też się z tego śmieję, ale wtedy........ zapaść się pod ziemię to mało!!!

  • Sensamilla

    Sensamilla

    23 września 2014, 06:07

    Nie wiem czy się śmiać czy ci wspolczuc.. :D

  • callan

    callan

    22 września 2014, 23:09

    Dobre :)))

  • Trendgirl

    Trendgirl

    22 września 2014, 22:44

    hahaha dobre:D