Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Prawie robi wielką różnicę?


Bo ja się prawie diety trzymam ;) ale na razie ani waga ani ubrania tego prawie nie pokazują - jest ok. CO wcale nie oznacza, że będę sobie teraz odpuszczać - o bynajmniej!
Dziś piękna pogoda, chłodno nieco bo tylko 11 stopni, ale za to niebo czyste jak łza. Za jakieś pół godzinki pójdę sobie pobiegać, jak mi się obiadowe sushi ułoży w brzusiu. no chyba że kolano nie przestanie boleć, to zrobię dziś siłkę i okłady na kolano, a pobiegam jutro. Nic na siłę...

Weekend był trochę... kiepski psychicznie. Trochę się z moim Mężczyzną posprzeczaliśmy i jakoś tak było niefajnie. Do tego pogoda już od sobotniego popołudnia była mocno barowa, co bynajmniej radosnemu nastrojowi nie sprzyjało. Zatem sobie pooglądałam Gilmore Girls - i na tym się moja aktywność ambitniejsza niż wstanie z łóżka generalnie zakończyła.

Na szczęście przyszedł poniedziałek, a w pracy wśród ludzi jakoś automatycznie mi się humor poprawia. Kochanych ludziów w biurze mam. Będzie mi ich brakować jak wrócę do Szwajcarii...

Dobra, koniec tych smętów. Czas się zabrać za kondycję :)
  • motylek08

    motylek08

    19 marca 2012, 17:42

    rezulaty przyjdą niedługo i na pewno Cię zaskoczą, nie poddawaj się ;*