Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Deszcz deszczem deszcz pogania...


...a ja mam już deszczu dość. Narzekać nie mogę, bo przecież w niektórych rejonach kraju zdrowo podlało, zalało, poniszczyło, u nas na razie spokój, choć stany wód podniesione, przekroczone i dzisiaj od rana jeżdżą strażacy na sygnałach, więc coś się niedobrego dzieje, do tego samopoczucie siadło mi totalnie. 

Pozytywem jest to, że waga nadal w dół i ogólne organizm lepiej funkcjonuje, to cieszy, żeby tylko troszkę słoneczka pomiędzy deszczami się przez te chmurzyska przedarło...słoneczko nasze rozchmurz buzię, bo nie do twarzy ci w tej chmurze...;)

W tym wpisie wrócę jeszcze do tematu kamieni, mojej fascynacji. Kamień to tajemnica, to historia świata, to energia żywiołów, natury i wszystkiego innego co tworzyło naszą planetę, to proces który wciąż trwa i nigdy się nie kończy.

Mam oczywiście biżuterię jubilerską, jak każda kobieta :), ale miłość moją zdobyły minerały nie przetworzone przez szlifowanie, polerowanie i inne jubilerskie sztuki.

A dzisiaj chciałabym Wam pokazać mój ulubiony, wyjątkowy kamień, choć nie wiem do końca czy kamieniem można go nazwać.

Tektyt, Mołdawit/Wełtawit, powstał w czasie uderzenia meteorytu. Nie potrafię pisać językiem encyklopedycznym więc wstawię fragment tekstu o powstaniu tych kamieni.

Uważa się, że mołdawity powstały w wyniku uderzenia meteorytu, którego pozostałością jest krater meteorytowy Ries na południu Niemiec. Energia uderzenia ciała kosmicznego prawdopodobnie doprowadziła do upłynnienia skał w miejscu spadku i wyrzucenia ich na odległość kilkuset kilometrów. Wiek powstania krateru szacuje się na 14,8 mln lat[4], a mołdawitów szacuje się na ok. 14,4 - 14,9 mln lat (miocen).Oprócz głównego obszaru występowania na Morawach i Czechach znaleziono go także w Saksonii, Austrii i Szwajcarii, a w 2013 r. opisano je z Dolnego Śląska. Źródło:Wiki.

Miocen, prawie 15 milionów lat, niemy świadek powstawania świata, naszego świata. Oczywiście jak każdemu kamieniowi i jemu przypisuje oddziaływanie na człowieka, ale to już całkiem inna tematyka.

Owinięty w zwykły miedziany drucik, noszę go na złotym łańcuszku.

  • kaba2000

    kaba2000

    21 czerwca 2020, 19:21

    Piękny kamień.Moze być oryginalna biżuteria.Masz super pasję.Ja o kamieniach wiem niewiele.Ale bardzo mi się podobają.Bede zaglądać do Ciebie może jeszcze coś ciekawego się dowiem.Pozdrawiam😁

    • lotka666

      lotka666

      27 czerwca 2020, 07:08

      Pasja to zbyt duże słowo. Prawdziwi hobbyści jeżdżą na wyprawy po geologicznych stanowiskach, wyposażeni w sprzęt do urobku kamieni i potrafią to robić :), ja po prostu czasem, przy okazji jakiejś wycieczki, znajdę jakiś ciekawy kamyczek, ale interesuje mnie jak to wszystko powstało, taka bardzo ogólna historia powstawania Ziemi ;) Pozdrawiam.

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    21 czerwca 2020, 13:51

    Kolor piękny, jak morze przed zachodem słońca, tajemnicze, niejednoznaczne. Fajnie się czyta kogoś, kto ma pasje:))

    • lotka666

      lotka666

      27 czerwca 2020, 07:15

      Żadna to pasja, jak już wyżej odpowiedziałam Kabie, ale masz rację kamienie, wszystkie, nawet te pod stopami, są tajemnicze i niejednoznaczne :). Wystarczy takiego podnieść, rozłupać młotkiem i widzisz historię setek tysięcy, milionów lat :) Nawet nie chcę myśleć co sobie mogą myśleć sąsiedzi jak czasami widzą mnie tłukącą młotkiem kamienie 😁. Pozdrawiam.

  • luckaaa

    luckaaa

    21 czerwca 2020, 13:51

    Piękny i bardzo wyjàtkowy kamień

    • lotka666

      lotka666

      27 czerwca 2020, 07:22

      Wszystkie są wyjątkowe :), geopasjonaci identyfikują mi te z moich rabatek, ich historia jest równie pasjonująca jak i tych ozdobnych, choćby krzemienie czy kwarce. Biotyt, z rabatki żwirowej, popularna skała, a na przełomie błyszczy się jak czarny diament. Pozdrawiam.

  • dorotamala02

    dorotamala02

    21 czerwca 2020, 12:58

    Piękny ten kamień i dzięki że przybliżasz nam wiedzę ze swojej pasji,bardzo ciekawe.Pozdrawiam:)))

    • lotka666

      lotka666

      27 czerwca 2020, 07:33

      Ciekawość świata, nie pasja. Prawdziwych pasjonatów oglądam na youtube i to oni tą ciekawość rozbudzili, że oprócz efektów wizualnych zainteresowała mnie odrobinę głębsza wiedza geologiczna. W życiu bym nie pomyślała, że mamy w kraju mocną grupę poszukiwaczy złota 😲 i znajdują je, a do tego rubiny, szmaragdy i inne ;), oczywiście śladowe ilości, ale fajne jest to, że dzielą się swoją wiedzą i kręcą te filmiki, wiele się z nich nauczyłam. ;) I jeśli wybieram się gdzieś na wycieczkę, to sprawdzam czy w pobliżu nie ma geostanowisk, nie po to by kopać jak inni, ale zobaczyć, pozbierać jakieś ciekawe kamyki z powierzchni, a w domu je identyfikować ;). Pozdrawiam.