Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(((


Zmarnowany tydzień, przez własną głupotę. Jak jest wina to jest i kara. Waga identyczna jak poprzedniej soboty, ale i grzechy, nie grzeszki, przytrafiały mi się. "A to feler, westchnął seler."👎

Nie ma co, pięknie zaczęłam nowy miesiąc.


  • Passifloraaa

    Passifloraaa

    1 sierpnia 2020, 22:59

    Z dwojga zlego lepiej jak jest taka sama jak w poprzednim tygodniu, niz gdyby miala byc wyzsza😉

    • lotka666

      lotka666

      8 sierpnia 2020, 06:53

      Oooo, to na pewno ;)

  • marylisa

    marylisa

    1 sierpnia 2020, 14:39

    to tylko jeden tydzień, teraz trzeba zadbać, żeby kolejne były lepsze :)

    • lotka666

      lotka666

      8 sierpnia 2020, 06:57

      Tak, tylko samodyscyplina nigdy nie była moją mocną stroną. Staram się starać ;), ale jak widać z różnym skutkiem.

  • Angela19921105

    Angela19921105

    1 sierpnia 2020, 14:04

    Jestesmy tylko ludzmi, najwazniejsze to sie nie poddawac. Pozdrawiam :)

    • lotka666

      lotka666

      8 sierpnia 2020, 07:00

      Nie mam zamiaru się poddać, 65 musi być moje, prędzej czy później :) choć niewątpliwie wolałabym prędzej ;) Również pozdrawiam.

  • Janzja

    Janzja

    1 sierpnia 2020, 09:46

    Trudno się mówi jedzie się dalej - życie nie składa się tylko z selera, co zrobić :D

    • lotka666

      lotka666

      8 sierpnia 2020, 07:03

      Z samego selera nie, na pewno :), jest jeszcze pizza, lody i takie tam różne...😉