Jestem opornym owocem, dojrzewałam prawie rok i 2 kilogramy, ale już dojrzałam 😁
Wykupiłam dietę, na razie na 2 miesiące, niestety, jestem z tych, którzy muszą mieć jakiś przymus, jakąś rękę która pociągnie do 'dietowego' przodu. Ręka vitalii jest delikatna, z ekranu kompa nie wyskoczy w głowę nie przywali, ale -lepszy rydz niż nic- 🤪
Jutro odwożę żona mego do szpitala, więc na początek nie będzie ciasteczkowego kusiciela.
Zobaczymy czy znajdę w sobie dość siły, do walki z kaloriami, żeby nie było jak z moimi pasibrzuchami:
-umieram z głodu, dejże babo choć jednego chrupka-
eszaa
18 kwietnia 2024, 15:38Powodzenia