Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pomału do przodu...


Dzisiaj dzień całkiem aktywny, prawie wszędzie łaziłam z tzw. buta ;-) niestety  Vtracker Vitalii nie działa i nie zlicza prawidłowo kroków, a mój drugi krokomierz sam się zrestartował i nie podam Wam ile dzisiaj przeszłam, ale na pewno dużo ?!  ;-) Vtrackera odinstalowałam, swój stary krokomierz reanimowałam i mam nadzieje, że od jutra pomiary chodzenia będą rzetelne. Ponadto udało mi się pokonać samą siebie, i przepłynęłam dzisiaj na basenie  50 długości x 25 metrów - jestem z siebie dumna !!! ;-) Przekonamy się w sobotę, czy waga drgnęła. Trzymajcie kciuki ! ;-)