Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Panika


Postanowiłam się ważyć raz w tygodniu, i strasznie się boję tego co mi w poniedziałek wyświetli waga. Oszukiwać się, że jest zepsuta? Odpada - przecież jest nowa.
Dziwne uczucie, z jednej strony mam wrażenie, że dzięki ćwiczeniom moje ciało zaczęło twardnieć, jędrnieć. Z drugiej strony wcale nie jestem pewna czy oznacza to utratę na wadze...Pocieszające jest to, że do poniedziałku jeszcze zostało troszkę czasu.
Swoją drogą ten poniedziałek będzie sądnym dniem, nie tylko ze względu na ważenie.

Sakuro Kochana, cieszę się, że mnie znalazłać!!!!;) Buziaczki i Good Luck !!:)