Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny nowy początek


Tak naprawdę to początek na dobre miał miejsce tydzień temu. Nie pisałam tutaj nic, bo stwierdziłam, że najpierw moje poczynania muszą nabrać jakiejś regularności. I tak też się stało od tygodnia ćwiczę jogę z płyty, łączę ją z ćwiczeniami z A6W i ćwiczeniami z ciężarkami na ramiona. Do jakich wniosków doszłam po tym tygodniu? Moim głównym wrogiem jest przejadanie się, i właśnie jemu od jutra wypowiadam wojnę.
Powiem szczerze, że nie mam bladego pojęcia czy ubyło mi w pasie centymetrów, ale czuję autentycznie, jak moje ciało jędrnieje.
Ponadto joga została moją nową miłością! Właśnie takiego rozciągnięcia było mi potrzeba od dawna świetna sprawa!

Na jutro mam pewne plany, ale napiszę o nich dopiero jak wypalą. Wiecie, nie chcę zapeszać:)

Buziole:*