Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wieści z raju, część trzecia.


Luby przestał mnie pilnować i usiłuje dokarmiać słodyczami. wczoraj sękacze rumowe (wyjątkowe świństwo), dziś bagatelki (lepsze, ale nadal wstrętne).

oprócz tego ciągle łoimy Walijczyków w dodatku Królestwa M2TW. plusem tego łojenia jest fakt, iż nie mamy czasu na filmy, których oglądanie zawsze jest pretekstem do beztroskiego objadania się chrupkami (serowymi kółeczkami), paluszkami lub krakersami.

buziaczki.
  • Sofikk

    Sofikk

    28 października 2013, 00:32

    sękacze ogólnie lubie, rumowych jeszcze nigdy nie jadłam, kiedyś chyba spróbuje, w końcu wszystko jest dla ludzi :] powodzenia w królestwach :] ja przy grze też zauważyłam, że mniej podjadam, także są plusy grania :D

  • emiiily

    emiiily

    26 października 2013, 20:43

    testuje Twoją silną wolę;p