Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zderzenie z rzeczywistością...


Witam,

Powoli zaczynam układać sobie jakiś plan diety i ćwiczeń. Czytając wasze pamiętniki widziałam, że wiele z was tak właśnie robi, zapisuje wszystko, rozlicza się z każdego dnia i to przynosi efekty. Ja również spróbuję. Zaczęłam od ćwiczeń.

Widziałam, że dużo osób chwali sobie ćwiczenia z Chodakowską więc postanowiłam spróbować. Obejrzałam filmiki - co to dla mnie - pomyślałam, 10min ćwiczeń, wystarczy tylko napinać mięśnie, trochę się poschylać - banalnie proste. Stwierdziłam nawet, że muszę sobie znaleźć inne ćwiczenia bo to za mało, za łatwe.

Zadowolona założyłam dresik, zgięłam się kilka razy i... zobaczyłam, że to jednak nie jest takie łatwe jak się wydawało. Oczywiście do końca nie wytrwałam.


Ewa będzie musiała jednak trochę poczekać. Nie ruszałam się od kilku lat więc moja sprawność fizyczna jest praktycznie żadna. Zacznę od zwykłych brzuszków i przysiadów, poskaczę na skakance i kupię hula-hop. Potem wrócę do ćwiczeń z Chodakowską.

Szczerze mówiąc nie przypuszczałam, że jest ze mną tak źle... Duża nadwaga to jedno, ale żeby nie wytrzymać 10 min ćwiczeń?! Co to, to nie! Ewo uważaj, nadciągam!

  • Anneroth

    Anneroth

    20 października 2013, 17:11

    ja zaczynałam z Ewą miesiąc temu Skalpel II. Też nie wyrabiałam na początku, ale po paru dniach wszystko szło lepiej ;) po prostu ćwicząc, ćwicz w swoim tempie. Ja tak robiłam i efekty widać ;) powodzenia! :*

  • Landryna321

    Landryna321

    20 października 2013, 13:19

    Ja też nie daje rady z Ewką ;) Dlatego najpierw muszę wyrobić formę ;) Powodzenia ;)

  • lemoone

    lemoone

    20 października 2013, 13:13

    zawsze tak na początku jest, a potem będzie coraz lepiej :) ważne żeby się nie poddawać! :)

  • endorfinkaa

    endorfinkaa

    20 października 2013, 13:11

    najgorsze są początki, potem będzie z górki :-)

  • ChocolateDuoo

    ChocolateDuoo

    20 października 2013, 13:08

    ja na poczatku treingow z ewka plakalam ale dawalam rade :) teraz juz sie nawet mniej poce wiec dodalam melb :) zycze powodzenia

  • jestemaleznikam

    jestemaleznikam

    20 października 2013, 13:01

    Dasz radę, a z Ewą to się nie poddawaj, nie są aż takie ciężkie a po kilku treningach to nawet nie zauważysz jak całe 40 min robisz :):):)