Jestem w pracy,boli mnie głowa,mam sucho w gardle,z nosa cieknie a do końca zmiany jeszcze 6 godzin,dobrze że mam siedzącą,papierkową pracę i mogę się trochę poobijać,pewnieże to co do mnie należy i jest terminowe muszę zrobić ale nie muszę się spieszyć,najgorsze jest to,że muszę jutro a właściwie już dzisiaj wrócić tu ponownie,dobrzeże obiad ugotowałam na dwa dni,mam zupę kalafiorową(kupiłam mrożoną z Hortexu)jest naprawdę dobra,ugotowaną na ..............oczywiśćie na żeberkach.Zupę wczoraj zjadłam ale mięska nie ruszyłam,chcę jak najprędzej zobaczyć 7 z przodu,a jeśli nie będę się ograniczać to 1 kg będę gubić przez 2-3 tygodnie a to mi trochę za wolno.Teraz przez ten katar tracę smak,więc tak sobie pomyślałam,że warto to wykorzystać i nie zajadać ulubionych potraw tylko warzywka gotowane (bo to najtańsze) z odrobiną masła,albo ziemniaki z masełkiem,czy to jest wysoko kaloryczne?Masło napewno ale nie zrezygnuję z niego,uwielbiam masło na bułce lub chlebku i do pyrek też,pozdrawiam i do wieczora...........................chyba wrócę do palenia,to mnie uspokaja
NikaMac
16 marca 2010, 08:21dzięki za odwiedziny.życzę szybkiego powrotu do zdrowia .a z papierosami daj sobie spokój. po co wracać do złego.
KAROLKA29
16 marca 2010, 06:37mnie to samo katar bół głowy gardła mysl jedna łózko i nic więcej a tu co trzeba iśc do pracy :DDDD pozdrawiam i miłrgo dnia i zdrówka życze :)))