Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wzorowo


Wczoraj późnym popołudniem pojechałam z synem na około jeziora Malta to tylko 6 km a ja byłam tak zmęczona i spocona jak dzika świnka,wyglądałam okropnie ale byłam zadowolona,szkoda,że tak rzadko mam wolne popołudnia.
Dzisiaj na śniadanie zjadłam dwie cienkie kromki mojego chleba z wędliną i dwa średnie zielone ogórki,a na obiad warzywa na patelnię z paczką brązowego ryżu,byłam w pracy na popołudniówce i niestety roboty tyle,że nie zdążyłam zjeść nic więcej,a w domu teraz o tej godzinie nie będę już nic jadła,wcale nie jestem zadowolona z tych tylko dwóch posiłków ,bo to za mało chociaż nie odczuwam głodu,ale wiem,że rano jak wstanę to będzie mnie skręcać z głodu,ale teraz prysznic i spanko , do zobaczenia jutro...........
  • potworniak

    potworniak

    25 sierpnia 2012, 09:55

    polecam nową super linię, poruszają problem jedzenia w pracy. Trzymaj się ciepło :*

  • linda.ewa

    linda.ewa

    24 sierpnia 2012, 11:55

    musisz więcej jeść, wymyśl coś, próbuj

  • gzemela

    gzemela

    24 sierpnia 2012, 10:04

    Wiem, że w pracy czasem ciężko coś zjeść, ale naprawdę warto.

  • roogirl

    roogirl

    23 sierpnia 2012, 22:39

    Dlaczego nie zjadłaś po powrocie do domu? Niedobrze. Ostatni posiłek można zjeść 3 godziny przed snem. Miłej nocy :)