Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
życie


Od dzisiaj zaczęłam odchudzanie,ale nie wiem czy to do końca dobry pomysł, 11 maja moi rodzice mają złote wesele więc będzie mała uroczystość i oczywiście dużo jedzenia, a ja to zwykły łakomczuch, więc boję się, że moja silna wola pójdzie w zapomnienie, a ja ulegnę , ale z drugiej strony takie czekanie i odwlekanie do niczego dobrego nie prowadzi,a u mnie to ostatnie dzwony na zrzucenie kilogramów, bo zaczynają mi wysiadać stawy, biodrowe i kolana i kostki ,więc zaczęłam z wagą 93,5 kg. i zobaczę jak mi pójdzie ,trzymajcie za mnie kciuki.
Sprawy rodzinne jakoś, finansowo beznadzieja, ale cały czas mam nadzieję,że los się mi odmieni !!!
  • Cocunia13

    Cocunia13

    7 maja 2013, 15:16

    vita69--ma racje kazdy dzien jest dobry......byle tego nie odkladac na jutro;))))Pozdrowionka;)))

  • gzemela

    gzemela

    7 maja 2013, 15:05

    Jeden dzień ulegniesz, to nic takiego się nie stanie. Najważniejsze, to zacząć.

  • vita69

    vita69

    6 maja 2013, 13:37

    każdy dzień jest dobry żeby zacząć:))) powodzenia!