Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po du... kopana


cholera,cholera................cały wpis mi zginął , jestem wściekła z kilku powodów
po pierwsze dzisiaj się dowiedziałam,że muszę odrobić 7 godzin  bo wypadek miałam 6 , a zwolnienie od 7 ,od 6 lekarka mi nie chciała wypisać bo zaczęłam pracę i byłam 5 godzin, a teraz te brakujące 7 każą mi odrobić, mogłam iść dalej na zwolnienia ,głupia słuchałam ich gadania a trzeba było wykorzystać na maxa, oni mają mnie w dupie a ja się przejmuję, głupia i jeszcze się zgodziłam iść na badania kontrolne będąc na L4, głupszej ode mnie chyba nie ma.
po drugie chciałam dzisiaj przed nocką załatwić i wysłać do zus i pzu po odszkodowanie bo kasa się przyda, ale pani która się tym zajmuje jest na urlopie i będzie w środę ,a w środę to ja jestem po dwóch nockach, cholera.......czy może wiecie jak długo czeka się na kasę z tych instytucji, zresztą to nawet nie wiem czy mi przyznają odszkodowanie bo z moim szczęściem to zaczynam wątpić ...........
trzecia sprawa to waga 93,4 kg i brak mobilizacji do odchudzania ale jak na siebie patrzę grubą,czerwoną,spoconą ,br........aż obrzydzenie bierze ,co roku sobie obiecuję ,że to ostatni rok grubasa i rok mija a ja coraz więcej ważę, oj głupia ,głupia .....i gruba...........
  • linda.ewa

    linda.ewa

    11 lipca 2013, 22:37

    co tam u Ciebie słychać?

  • mirka65

    mirka65

    5 czerwca 2013, 21:26

    Nie przejmuj się , idź do przodu !!!

  • eliza61

    eliza61

    3 czerwca 2013, 22:43

    ...nie bądź dla siebie taka surowa. Jest nam bardzo ciężko, ale damy radę, przecież jest nas tu sporo i zawsze ktoś pomoże. A wsparcie od innych jest bardzo ważne. Pomału ale damy radę. Ty masz ten sam problem jak ja i wierzę, że nam się uda. Pozdrawiam i głowa do góry.

  • ela61

    ela61

    3 czerwca 2013, 21:48

    życzę więcej radosnych chwil, mam podobnie.....

  • gzemela

    gzemela

    3 czerwca 2013, 12:49

    Waga i nerwy mają niestety dużo wspólnego. Hormon który wytwarza się w stresie odpowiedzialny jest za tycie.

  • Cocunia13

    Cocunia13

    3 czerwca 2013, 12:28

    Kochana moze zacznij mniej obiecywac sobie.....a wiecej robic;))) U mnie jest tak samo jak zaczynam sobie obiecywac i duzo mowic.....to zazwyczaj nic z tego nie wychodzi;)) Najlepiej nic duzo nie mowic tylko zaczac dzialac;))) Trzymam kciuki za ciebie zebys sie zmoblizowala;)))MIlego dnia;)))