Może w ten sposób uporządkuję swoje sprawy? Bo głowa przestała być dość pojemna :))
Mam swój prywatny problem, z jakim boryka się wiele dziewczyn, kobiet i nie będę oryginalna niestety - jest to ciężki problem :) - taki ok 15-kilogramowy!
Kurczę, niby to tak niewiele - a ja nie potrafię sobie z tymi kilosami poradzić! Wstyd mi, że mam słabą wolę, wstyd mi, że mi się sadło wylewa znad spodni, wstyd mi, że wszystkie ciuchy są opięte. Zaczynam walkę i upadam, zaczynam i upadam ... i tak w kółko...
może będę sobie zapisywała moje poczynania?? może to coś da?
Ostatnio zrzuciłam z siebie 2 kg i byłam prze-szczęśliwa, myślałam, że dalej to już jakoś pójdzie ale niestety wpadłam w ciąg słodyczowy i ... bo przyznaję się - jestem uzależniona od czekolady! od wafelków, batoników, pączusiów, chrupek, chipsów - wszelkiego rodzaju słodyczy!!! i wiem doskonale, że wystarczy mi zrezygnować z wyżej wymienionych a kilogramy zrezygnują ze mnie :)
I co z tego, że wiem... mam dni samozaparcia- wierzę w sukces!
Mam dni, gdy żadnej rozsądnej myśli do głowy nie dopuszczę i wtedy - hulaj dusza, kalorii nie ma! (bo wszystkie rozsądne myśli mam opracowane: że jak nie będę się obżerać, będę się lepiej czuła, że będę się podobała sobie i innym, że każdy ciuch na mnie będzie pasował, że nie będę się wstydziła swojej nadwagi - tak, tak wszystko to wiem, ale czasem po prostu nie dopuszczam tego do świadomości, bo wolę poczuć słodycz na języku :(
Eh, ale są takie dni jak dziś - i zbiera się we mnie wiara - nie wiem skąd, że jednak dam radę!!! i znów próbuje!
Więc! zaczynam z wagą 70,7. Moje ambicje to 11 kg mniej! Metoda: zwyczajne MŻ!, zmobilizowanie się do ruchu i odwyk od słodyczy!!!
Madalene
fitnessmania
19 września 2013, 19:23Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
Agusia283
18 września 2013, 11:11Mam nadzieję że wytrwasz, a przy okazji ja też:)
Gosiulek1519
13 września 2013, 14:31Dasz radę! Trzymam kciuki za Ciebie :)