Stwierdziłam, że poniedziałek zobowiązuje i wycisnęłam z siebie 1.500 skoków!
Nie wiem, czy to dobrze, czy nie - jedna z Was mnie ostrzegła, że to może być szkodliwe dla mojego kręgosłupa - szkoda, że przeczytałam po fakcie!
Może jutro obniżę trochę poprzeczkę - tym bardziej, że w dole brzucha czuję zbliżający się okres :(
I zapowiedzieli mi się goście, wiec jutro 1.200 max :)
Czasowo nie zabiera mi to dużo czasu - z koniecznymi przerwami ok 20 min.
Jak na moją niecierpliwą duszę - to tak w sam raz!
Miłego wieczoru!
angelisia69
10 listopada 2015, 13:20nie warto sie skupiac na samej skakance i bic rekordow bo naprawde sobie zaszkodzisz.stawy,kregoslup i kontuzje.
doloress1988
9 listopada 2015, 22:561500 :o