Od połowy stycznia udało mi się zrzucić 4 kg. W sumie dobry wynik, ale dieta i ćwiczenia bardzo nieregularne...2 tygodnie poprawne-2 tygodnie niepoprawne-2 tygodnie poprawne itd... Ale się udało co nieco zostawić za sobą, więc jakiś progres jest. To jednak wciąż mało i przede mną jeszcze długa droga, nie wiem czy zdążę do lata, ale tym razem nie mam określonego czasu...jest cel i po prostu chcę go osiągnąć, bez względu na termin. Niby to już bardzo zmetamorfozowane podejście do życia i diety, ale zobaczymy jak to będzie tym razem. Wierzę jednak, że się uda.
karciaa454
9 kwietnia 2016, 08:53Gratuluję zrzuconych 4 kg.:)) Musi się udać :) damy rade:)