Śniadanie- tradycyjnie owsianka-płataki owsiane,otręby,ziarna słonecznika, rodzynki, morele,mleko
IIŚ- jabłko,pomarańcza
Przek-kanapka-maśło,sałta,szynka,ser,pomidor,cebula,jogurt pitny naturalny.
Obiad-do chyba sobie zrobie warzywa z ryżem
Kolacja-omlet ze szpinakiem
To już drugi dzień bez słodyczy. A w kuchni leżą cukierki.
Ćwiczyła dzisiaj tabatę.
CZasami sobie myślę po co trzymam dietę jak przychodzi weeknd a za tym jakaś impreza i dieta idzie się jeb... jednak się nie poddaje.
.Rosalia.
3 czerwca 2014, 20:13Zgadzam się z minikate, lepiej te 5 dni niż zero, ale zorganizuj sobie te weekendy jakoś :D Poza tym, kiedyś te imprezy się skończą, więc wiesz :P
minikate
3 czerwca 2014, 18:27lepsze 5 dni diety w tygodniu niż nic ;) ale jeśli często wypadają Ci imprezy to postaraj się opracować jakiś plan, żeby nie zaprzepaścić tego nad czym pracujesz w tygodniu :)